W zajęciach uczestniczyli goście z Niemiec, co było dodatkową korzyścią tego przedsięwzięcia, gdyż konwersacja w języku niemieckim była stosowana w bezpośrednich kontaktach z kolegami z Ramsdorf. W ramach zajęć obozu uczniowie mieli możliwość uczestniczenia we wszystkich formach życia harcerskiego, wspólnie z grupą niemiecką realizowali zadania wyznaczone każdego zgodnie z programem bawiąc się, ucząc piosenek i zwyczajów harcerskich. Wiele ciekawych doświadczeń miało miejsce podczas wycieczek, zabaw na plaży, wspólnych posiłków, wart, wykonywania obowiązków harcerskich i zadań. Wspólnie spędzone chwile nad morzem pozwoliły na szlifowanie języka niemieckiego, wymianę doświadczeń, poznanie nowych przyjaciół oraz zacieśnienie kontaktów polsko-niemieckich.
Każdy marzy o dalekich podróżach i niezapomnianych przygodach. A któż z nas nie zechciałby wyjechać do Afryki, gdzie zwierz jest dziki, słońca nie brakuje i wielbłądem się podróżuje?! Właśnie w taką magiczną podróż po pustynnym kontynencie wybrali się najmłodsi uczniowie szkoły, a towarzyszyło im czterech nieustraszonych wodzów.
Już pierwszego dnia na uczestników półkolonii czekała tajemnicza paczka, w której dzieci znalazły opowieść o Stasiu i Nel oraz mapę Afryki, a po obejrzeniu fragmentu filmu „W pustyni i w puszczy” i podziale na plemiona (Plemię Szczęścia, Mokokoko oraz Czerwonoręcy) wyruszyły w podróż nieznanym im jeszcze afrykańskim szlakiem. Towarzyszyła temu cała obrzędowość, zatem mali podróżnicy wymyślali nowe imiona, tańce plemienne, okrzyki oraz symbole, przez co ubaw był po pachy Jednak Afryka to nie tylko kultura, ale również różnorodna fauna i flora, dlatego koloniści poprzez zagadki, kalambury i układanki poznali sporą część zwierząt i roślin pochodzących z Czarnego Lądu, a także sami malowali i tworzyli spinaczowego zwierzaka.
Aby stanąć oko w oko z afrykańską zwierzyną wszystkie plemiona wybrały się na wycieczkę do Wrocławskiego Ogrodu Zoologicznego. Dzieciom najbardziej podobał się „Madagaskar”, który wiernie oddaje swym wystrojem krajobraz Czerwonej Wyspy.
Kolejnym punktem przeprawy przez dziką i niebezpieczną krainę było Afrykańskie Show, w czasie którego zostały wykonane plemienne naszyjniki, zaprezentowane tańce i okrzyki, a wszystko zakończył udział w wielkim quizie wiedzy o Afryce i jej mieszkańcach. Ostatniego dnia półkolonii karawana małych uczestników afrykańskiej przygody dotarła na szczyt „Śląskiego Olimpu”, gdzie wysłuchała gawendy o nieustraszonych Wa-himach.
Sierpień był naprawdę gorącym miesiącem, nie tylko za oknem, który obfitował w wiele atrakcji dla uczniów SP w Borowej. Kolejną z nich był wyjazd do historycznych miejsc naszego kraju, tj. Gniezno – Biskupin - Malbork – Toruń. Ostrów Lednicki, będący początkiem warsztatów historyczno-krajoznawczych, przeniósł uczestników do czasów pierwszych grodów oraz przybliżył do czasów powstania państwa Polskiego w Gnieźnie. Historia pierwszych Piastów nierozerwalnie związana z Katedrą Gnieźnieńską i świętym Wojciechem głęboko zapadła w pamięci uczniów klas IV – VI. Nad Jeziorem Biskupińskim dzieci poznały świt historii, a także zwiedziły rekonstrukcję grodu obronnego z okresu kultury łużyckiej sprzed 2700 lat.
Trzeci dzień spotkania z historią, to Malbork ze swoją monumentalną średniowieczną budowlą zamku krzyżackiego, który całkowicie pochłonął wszystkich swoją niezwykłą historią oraz muzealnymi eksponatami. Punktem kulminacyjnym warsztatów był powrót do czasów Mikołaja Kopernika oraz samodzielne wypiekanie słynnych toruńskich pierników. No, może nie do końca samodzielnie, bo pod czujnym okiem Mistrza i Czarownicy. Jednak największe wrażenie na wszystkich wywarło Planetarium, gdzie roziskrzony horyzont przenosił zebranych co chwilę w inne czasy i miejsce w kosmosie – niesamowite!
Zwieńczeniem wakacji były warsztaty językowe w Dreźnie i Szwajcarskiej Saksonii, w czasie których czterdziestoosobowa grupa uczniów z klas II – VI miała możliwość sprawdzenia swoich umiejętności językowych, nabytych w szkole, w różnych kontekstach sytuacyjnych. Przy czym już na wstępie okazało się, że przynajmniej drobne zakupy nie stanowią dla nikogo większego problemu.
Zwiedzanie miasta zaczęło się od późnobarokowego zespołu architektonicznego ZWINGER, w którym to dzieci miały możliwość zobaczenia Galerii Obrazów Dawnych Mistrzów, Zbrojownię oraz Muzeum Porcelany Miśnieńskiej. Następnym celem był Frauenkirche - Kościół Najświętszej Marii Panny, Zamek, Opera oraz Katedra, które pozostawiły pod swoim urokiem wiele osób.
Następnego dnia kierunkiem docelowym była Basteja – jedna z najładniejszych osobliwości Szwajcarii czesko – saksońskiej, światowej sławy punkt widokowy na pograniczu niemiecko - czeskim, z którego uczestnicy wycieczki mogli podziwiać wspaniałe formy skalne Nadłabskich Gór Piaskowych. Ale tylko przez dłuższą chwilę, ponieważ na tę noc, ku ogromnemu niezadowoleniu dzieci, nocleg był zaplanowany już we własnych łóżkach.
Na szczęście odkrywca działa w Borowej jeszcze kolejny rok!
