Żniwa w tym roku musiały być „kradzione”. Tak sołtysi nazywają sytuację, kiedy na polu trzeba kosić w przerwach między ulewami. Kombajnów jest dużo, ale sprzęt nie wjedzie na podmokły teren.
- Pogoda była fatalna. Podtopienia występowały w tych samych miejscach, co zawsze. Straciliśmy na uprawie pszenicy, na której można było w tym roku zarobić – ubolewa Ewa Bednarz, sołtys Rękowa.
Plusem jest powołanie spółek wodnych, które mają zapobiegać powodziom i pomagać rolnikom. Przynależność do nich zadeklarowało już wielu gospodarzy. Według burmistrza Zenona Galego, rolnicy to ludzie twardzi i zawsze próbują radzić sobie w trudnych sytuacjach. I choć powódź w tym roku dwa razy dotknęła gminę, to w porównaniu ze zniszczeniami w kraju, Sobótka źle nie wypadła. - Czarna woda wylewała w kilku miejscach. Najbardziej zagrożone były Żerzuszyce, Rogów Sobócki i Kunów. Na terenach podmokłych ciężko jest rolnikom zebrać plony – tłumaczy burmistrz.
Być może za kilka lat w okolicy Rogowa Sobóckiego powstanie niskowodny zbiornik przeciwpowodziowy, który ma gromadzić wodę i zapobiegać podtopieniom. Podobny akwen ma Jordanów Śląski, gdzie jest mniej strat spowodowanych deszczami. - Pomysł budowy zbiornika w Jordanowie Śląskim pojawił się w 1996 roku i długo trwało zanim powstał. Jeżeli chodzi o akwen w okolicy Rogowa Sobóckiego to na razie jest koncepcja. Korzystnie będzie, jeśli plany powstaną w ciągu 3-4 lat – mówi Andrzej Wąsik, starosta powiatu wrocławskiego. Teren, na którym ma powstać akwen należy do agencji rolnej i liczy prawie sto hektarów.
Lustrzana sala fitnes
Podczas święta plonów można było zwiedzać wyremontowany budynek na stadionie, w którym znajdują się szatnie i sauny dla sportowców. Niedługo zostanie on umeblowany i zaopatrzony w kompletny sprzęt treningowy.
- Nie przypuszczałem, że obiekt można tak zmienić i przebudować. Warunki w szatniach są luksusowe. Zazdroszczę również „lustrzanej sali” przeznaczonej na fitnes – chwali Adam Zych, który na dożynki przyjechał z Dzierżoniowa.
Jesienią na stadionie powstanie również Orlik z boiskiem do piłki nożnej i siatkówki. Oprócz tego będzie kort tenisowy. Na całym kompleksie zamontowane zostanie nowe oświetlenie i nagłośnienie.
Kamery i figurki świętych
Na imprezę zaproszono zespoły folklorystyczne z całego regionu. Na scenie zaprezentowały się m.in. Tajdany, Rozmaryn i Olbrachtowiczanki. Duży aplauz publiczności wzbudziły zespoły z Grecji i Chorwacji. - To znakomite grupy taneczno-wokalne. Na scenie puszczana jest muzyka z playbacku, ale nie ma to żadnego znaczenia. Rano grupy wystąpiły na mszy w Dzierżoniowie, gdzie odbywa się miodobranie. Publiczności bardzo podobał się występ – opowiada Lubomir Szmidt z Ośrodka Kultury w Świdnicy.
W Sobótce wystąpiły Folk Ensemble Tena z Chorwacji i Aliatros z Grecji. Zespoły liczą ponad 100 osób. Wieczorem zaśpiewał męski zespół Avocado. Po nim odbyła się dyskoteka pod gwiazdami, która trwała do późnych godzin nocnych.
Podczas święta organizowane były konkursy i pokazy jazdy konnej. Na loterii fantowej można było wygrać kamery, sprzęt DVD, kaski rowerowe oraz figurki świętych można. Dochód z niej w całości przeznaczono na remont kościoła św. Jakuba w Sobótce.
- Świątynia nie była remontowana od 25 lat. Przecieka dach, w fatalnym stanie są rynny i instalacja elektryczna. Na ścianach tworzą się zacieki. Liczymy, że pieniądze z loterii wspomogą prace - zapowiada pani Irena z koła różańcowego.
Dożynki gminne połączono z II Ogólnodiecezjalną Pielgrzymką Środowiska Jeździeckiego oraz miłośników koni do Sanktuarium Matki Bożej Nowej Ewangelizacji w Sobótce.