Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Siechnice
Prosto do rowu

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Sulimów to mała miejscowość położona niedaleko Świętej Katarzyny. Jej infrastruktura nie jest przystosowana do coraz intensywniejszego ruchu drogowego.

Samochody osobowe i kursujące mniej więcej co godzinę autobusy do Oławy nie przeszkadzają zbytnio mieszkańcom. Prawdziwym utrapieniem są jednak ciężarówki skracające sobie tędy drogę do zakładu utylizacji odpadów w Sulęcinie. Ciężkie pojazdy z trudem wymijają się z nadjeżdżającymi z naprzeciwka samochodami osobowymi. Ponadto na zakrętach gubią nieraz ładunek: śmieci, kartony, pakunki. Ich zbieraniem muszą zajmować się mieszkańcy Sulimowa. A wśród odpadów bywają różne rzeczy – kiedyś znalazł się nawet żywy szczur.

Na większości terenu wsi nie ma chodników, a drogi są słabo oświetlone. Wprowadzone parę lat temu oznaczenie poziome i pionowe nie stanowi dużego zabezpieczenia. Ludzie muszą uciekać przed rozpędzonymi samochodami dosłownie prosto do rowu czy na płot. Coraz częściej dochodzi do wypadków – niedawno mieszkanka Sulimowa uderzyła w drzewo próbując wyminąć się z innym pojazdem na wąskim zakręcie.

Szczególnie zagrożone są dzieci dojeżdżające do szkoły w Świętej Katarzynie. - O godzinie 13 autobus przywozi uczniów najmłodszych klas – opowiadają mieszkańcy. – Zatrzymuje się on na przystanku przy wjeździe do wsi. Staramy się ustalać dyżury, by zawsze ktoś wyszedł po dzieci. Żyjemy jednak ciągle w strachu, czy wrócą one całe i zdrowe do domu.

W Sulimowie znajdują się dwa przystanki autobusowe po obu stronach drogi. Autobus jadący od strony Oławy nie zatrzymuje się jednak w zatoczce, ale trochę dalej.

- Takich paradoksów jest więcej – mówi sołtys Katarzyna Banaś. – Przy małym odcinku drogi wybudowano wprawdzie parę lat temu chodnik, ale jest on nierówny, ma wysokie krawężniki i krzywe podjazdy. To nie tylko nieestetyczne, ale i niebezpieczne.

W tegorocznym budżecie gminy przewidzianych jest 20 tys. zł na inwestycje w Sulimowie. Rada sołecka chciała przeznaczyć tę kwotę na budowę chodników. Tutaj jednak również pojawiły się problemy.

- Zaproponowano nam chodnik przebiegający gdzieś z tylu w zaroślach, a nie przy drodze – mówią mieszkańcy. - Odwołanie się od tej decyzji zajęło nam pewien czas. Ponadto przed rozpoczęciem inwestycji musi być zrobiony szczegółowy projekt i kilka drenów. Wygląda więc na to, że nowego chodnika doczekamy się dopiero w 2008 roku. Dobrze, że w najbliższym czasie wymieniona zostanie wiatę przystankową.

Mieszkańcom doskwiera również stan poboczy, które są rzadko koszone. - Teren ten należy do starostwa powiatowego – wyjaśnia Beata Kaczka-Folaron, dyrektor Wydziału Dróg i Transportu Starostwa Powiatowego we Wrocławiu. – Koszenie poboczy wykonujemy zwykle dwa razy w ciągu lata, w czerwcu i we wrześniu. Jeśli jednak trawa porosła tak, że zagraża bezpieczeństwu, mieszkańcy mogą oczywiście poprosić nas o interwencję.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Ewa Mastalska



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl