W 1998 roku w Sobótce rozpoczęto cykl koncertów poświęconych twórczości poety i barda solidarności. Wzięli w nich udział nie tylko najbardziej uznani poeci i gitarzyści z Polski, ale również sam Jacek Karczmarski. Muzyk zagrał w 2001 roku w kościele św. Anny oraz na zamku w Górce. Zmarł trzy lata później na raka krtani, którego nie leczył.
Próba przed koncertem Jacka Kaczmarskiego. Fot. WFP
- Pamiętam naszą luźną rozmowę przy śniadaniu. Powiedział, że prawdziwą siłą nie są karabiny, ani bomby, ale „słowo”. Można nim pociągnąć za sobą setki, tysiące ludzi i w twojej głowie zrodzi się myśl, że nie wiesz, co z tym robić dalej – mówi Wiesław Drozdowski, dyrektor Ślężańskiego Ośrodka Kultury w Sobótce, który śpiewa utwory poety. Jego zdaniem Kaczmarski oceniał rzeczywistość bardzo krytycznie być może dlatego, że wymagał wiele od siebie. Rozmawiając z ludźmi poświęcał im czas i był szczery.
Po jego śmierci w Sobótce rozpoczęto cykl koncertów poświęconych pamięci artysty. 18 sierpnia o godzinie 21 na Rynku w Sobótce muzycy wykonają 22 utwory. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że w programie nie znalazły się „Mury”, ale zostaną one wykonane na bis.
- Utwory będą wykonane klasycznie, ale również w innych wersjach np. rockowych. Na pewno nie będzie hip–hopu, o którym Jacek się krytycznie wypowiadał – dodaje dyrektor Drozdowski.
Fot. WFP