Na wystawie zgromadzono kilkadziesiąt zdjęć zespołów, które działały w latach 60. Zgromadzono artykuły prasowe i rękopisy tekstów piosenek. Według organizatorów wystawa jest zniczem pamięci po artystach, którzy tworzyli muzykę, a których dziś już nie ma. Na wystawie można obejrzeć czarne płyty wytłaczane przez nieistniejące już zakłady Pronit oraz „prehistoryczne” gramofony i odbiorniki radiowe. Tytuł „Mocne uderzenie, czyli apostołowie rocka w mieście św. Jakuba” jest dosyć prowokacyjny, podobnie jak muzyka, która dawniej wywoływała konsternację. Apostoł oznacza posłańca - kogoś, kto chce przekazać jakąś wieść, przesłanie wychodząc do ludzi.
Mocne uderzenie (ang. big beat) jest przełomem muzyki lat 60. Wernisaż 20 sierpnia (piątek) godzina18.
Rozmowa z Michałem Hajdukiewiczem, urzędnikiem w magistracie i perkusistą w Gientych Meblach.
- W Urzędzie Miasta i Gminy w Sobótce zajmujesz się gospodarką gruntami i nieruchomościami. W zespole jesteś perkusistą. Jak łączysz obie funkcje?
- Praca urzędnika odbywa się w określonych godzinach. Natomiast czas po pracy poświęcam sobie i próbom. Odbywają się one 3-4 razy w tygodniu po kilka godzin.
- Giente Meble to muzycy zawodowi?
- W zasadzie nie. To zbiór ludzi, dla których muzyka jest pasją. Ekipa edukuje się we własnym zakresie. Wszystko odbywa się pod okiem wykształconych nauczycieli np. we wrocławskiej szkole jazzu.
- O zespole jest sporo na wystawie w muzeum ślężańskim. Dzień później macie koncert na rynku w Sobótce. Trzeba przyznać oryginalne połączenie.
- Nie chcemy, aby postrzegano nas, że utarliśmy sobie monopol. Ostatnio rynek muzyczny w Sobótce sporo się ruszył. Jest grupa, która gra muzykę etniczną. Są też młodzi ludzie grający w gimnazjum. Miał być benefis, ale impreza się trochę posypała, więc postanowiliśmy zorganizować koncert coverów. W tym roku będą to przeboje polskich wykonawców.
- Dziękuję za rozmowę.
Koncert pt. „Giganci Polskiego Rocka” odbędzie się w sobotę (21 sierpnia) o godz. 19. Wystąpią Giente Meble i Mnichy. Pomysłodawcą wystawy i koncertu jest Wiesław Drozdowski.