Sam projekt miał na celu wyrównanie szans edukacyjnych. Dzięki atrakcyjnym i innowacyjnym metodom dydaktycznym, uczniowie chętnie uczyli się również w wolnym czasie.
- Ważne by dzieci ciekawie spędzały czas. Jeśli jeszcze przy tym się uczą, to tylko trzeba się cieszyć. Uczniowie naszej szkoły chętnie brali udział w nietypowych zajęciach - przyznaje Zofia Roman, dyrektor podstawówki i jednocześnie koordynator projektu.
Zajęcia były naprawdę nietypowe. Dzieciaki uczyły się jak szybko czytać i poznały techniki pracy umysłowej, np. specjalnego zapamiętywania, co pozwoli przyswoić znacznie więcej wiedzy. - Uczniowie sami przyznają, że teraz nauka zajmuje im mniej czasu niż kiedyś - mówi Ewa Szerter, która pracowała z dziećmi nad techniką zapamiętywania.
Dorota Pelc zajęła się warsztatami przyrodniczo-ekologicznymi. Dzieciaki poznawały pracę ludzkiego mózgu i złudzeń optycznych. Uczyły się również na czym polegają zjawiska atmosferyczne a także prowadziły obserwacje mikroskopowe. W ramach projektu zorganizowano również kilka wycieczek m.in. do Parku Nauki i Techniki w Wałbrzychu czy do Instytutu Astronomicznego we Wrocławiu.
Na dodatkowych lekcjach sportowych uczniowie poznali atrakcyjne gry i zabawy ruchowe. Te zajęcia skierowane były przede wszystkim dla dzieci z wadami postawy. Dodatkowo uczniowie uczestniczyli w 60-godzinnym programie zajęć w brzeskim Aquaparku.
Poza tym dzieciaki miały zajęcia teatralne. Dzięki nim w ratowickiej szkole na stałe funkcjonuje grupa teatralna. Pod okiem Moniki Mikuczewskiej uczniowie, oprócz tradycyjnych form teatralnych, poznały również tajniki teatru cieni, pantomimy, teatru kukiełkowego czy słuchowiska.
Uczniowie szkoły w Ratowicach mogły również brać udział w dodatkowych zajęciach z informatyki, grafiki komputerowej czy języka angielskiego, które kończyły się certyfikatem.
Szkoła liczy, że w przyszłym roku również dostanie dofinansowanie na podobne zajęcia dla dzieci. Nauczyciele już piszą projekt.