Spotkanie w tej sprawie odbyło się w ostatni wtorek, 1 czerwca. Uczestniczyli w nim przedstawiciele kilku samorządów, nie tylko z powiatu wrocławskiego (Długołęka, Czernica), ale również gminy i miasta Oława, Jelcza-Laskowic, Wrocławia a nawet Żmigrodu i Milicza.
- Wszystkie te samorządy walczyły ostatnio z wielką wodą i tam, gdzie ona jeszcze stoi bądź stała jest problem z komarami. Dlatego wspólnie, w porozumieniu z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego, chcemy walczyć z problemem – mówi burmistrz Jerzy Fitek.
Gmina Siechnice zorganizuje jeden przetarg na przeprowadzenie odkomarzania na terenie wszystkich obszarów, ale już poszczególne samorządy będą same podpisywać umowy z wykonawcom. - Dzięki temu uda się uzyskać korzystniejszą cenę. Przetarg odbędzie się w przyspieszonym trybie, tak, żeby jeszcze w czerwcu udało się przeprowadzić akcję – dodaje burmistrz.
Co ciekawe, istnieje ok. 40 gatunków komarów i na każdy, inny środek byłby najskuteczniejszy. Zwłaszcza, że jest za późno, żeby zwalczać larwy. Jest jednak uniwersalny preparat, który można w tym przypadku zastosować. - Teraz organizujemy tę akcję w związku z powodzią. W tym roku, w czasie wakacji albo jesienią, będziemy chcieli przeprowadzić jeszcze jedne opryski z samolotu – dodaje burmistrz.
Powstał pomysł, żeby w przyszłym roku rozpocząć, obliczoną na 3 lata, kompleksową walkę z komarami. Cykliczne opryski w najbardziej odpowiedniej porze, wyselekcjonowanych przez fachowców miejsc, powinny przynieść oczekiwane rezultaty.