Celem ogólnopolskiej akcji „Katyń… ocalić od zapomnienia” jest zasadzenie 21 473 dębów symbolizujących liczbę Polaków zamordowanych w Katyniu. Każde drzewo upamiętnia konkretną osobę.
- Od kilku miesięcy realizowany jest program uroczystości związanych z rocznicą 70-lecia wydarzeń w Katyniu, gdzie wymordowano oficerów i tysiące innych ofiar. Po 70 latach jest czas, żeby prawda wyszła na jaw, żeby młodzież poznając te fakty mogła pielęgnować tradycję. Na terenie naszej gminy jest już jeden dąb pamięci, posadzony przy szkole w Żernikach Wrocławskich. Te uroczystości zaplanowane były parę miesięcy, ale 10 kwietnia wydarzyła się ta katastrofa i wtedy szybko zapadła decyzja, żeby równocześnie postawić tablicę pamiątkową związaną z katastrofą lotniczą pod Smoleńskiem, śmiercią prezydenta, jego małżonki i prawie stu osób, kwiatu politycznego i nie tylko Polski – powiedział burmistrz Jerzy Fitek.
Uroczystości związane z posadzeniem dębów rozpoczęły się w urzędzie miejskim w Świętej Katarzynie. Wśród gości znaleźli się m.in. kombatanci, władze gminy, radni, nauczyciele oraz uczniowie. Najpierw, po wprowadzeniu pocztów sztandarowych, zawyła strażacka syrena. Następnie wszyscy zebrani odśpiewali hymn państwowy, po czym minutą ciszy oddano hołd ofiarom katastrofy pod Smoleńskiej.
Z okazji uroczystości młodzież przygotowała pogram artystyczny poświęcony siedemdziesiątej rocznicy zbrodni katyńskiej. - Dzisiejsza uroczystość ma nam przypominać o bardzo ważnym fakcie historycznym, o którym przez wiele lat nie można było mówić. Witam młode pokolenie, które dzisiaj może mówić bez żadnej obawy, ale pewnie wiecie, że za słowo Katyń można było znaleźć się w więzieniu – powiedziała prowadząca uroczystość Elżbieta Rzewuska.
Przypomniała ona tragiczne wydarzenia sprzed 70 lat, nawiązując do przemówienia Lecha Kaczyńskiego, które miał wygłosić 10 kwietnia w Katyniu. Bardzo wymownym momentem były strzały, które przeszyły leśną ciszę. - Takich strzałów w tym lesie i nie tylko w tym, było 21 768. Katyń w świadomości Polaków to nazwa, symbol łączący się z ludobójczą polityka władz sowieckich wobec narodu polskiego. Mówić Katyń myślimy o pomordowanych na nieludzkiej ziemi wiosną 1940 – dodała Elżbieta Rzewuska.
Ponadto otwarta została wystawa prac plastycznych. - Gimnazjaliści na naszą prośbę podjęli wyzwanie na ten bardzo trudny temat. Byliśmy zdziwieni efektem, nie spodziewaliśmy się tak pięknych prac. Dziękuję wam młodym, że tak trudny temat potrafiliście tak wspaniale przedstawić – powiedziała Maria Banach, dyrektor GCK.
Następnie wszyscy udali się pod kościół, gdzie wkopane zostały dwa dęby. Jeden z nich poświęcony jest porucznikowi Józefowi Nawarowskiemu urodzonemu 25 grudnia 1910 w Brodach. Drugi dąb oraz tablica pamiątkowa zostały poświęcone ofiarom katastrofy lotniczej z 10 kwietnia 2010 roku. - Kiedy zaczynaliśmy przygotowania do tej uroczystości nikt z nas nie przypuszczał, że te obchody będą się odbywać w cieniu tej niewyobrażalnej tragedii. Myślę, że ten drugi dąb to taki zbiorowy obowiązek i zbiorowa pamięć mieszkańców gminy Siechnice. Cieszę się, że jest tu dzisiaj tyle młodzieży. To wy potraficie pielęgnować historię i pamięć, bo mimo represji, mimo więzień ta pamięć o Katyniu przetrwała – powiedział zastępca burmistrza Stanisław Łopatowski.
