Po zimie nawierzchnia jest mocno uszkodzona, w asfalcie porobiły się głębokie dziury. Kierowcy starają się je omijać lub wybierają inną trasę.
- To droga, którą codziennie jeżdżę do pracy. Nie ma tam żadnych oznaczeń, że nawierzchnia jest dziurawa. Tydzień temu uszkodziłem podwozie – skarży się Waldemar Kowalczyk, mieszkaniec Sobótki, który pracuje w Mlecznej.
Do warsztatów zgłasza się coraz więcej osób poszkodowanych.
- Naprawiamy rury wydechowe i wyrwane części podwozia. Auta uszkodzili na odcinku z Sobótki do krajowej drogi nr 8 – mówi Dariusz Drogoś z warsztatu samochodowego w Sobótce.
Wielu kierowców zgłasza również problem w Urzędzie Miasta i Gminy w Sobótce. Ludzie informują o zniszczeniach w innych miejscach np. przy ulicy Mickiewicza i trasie do Garncarska. Gmina nie może jednak łatać dziur.
- Mieliśmy w tej sprawie wiele skarg. Najgorzej było na początku marca. Jednak to droga powiatowa i nie można jej remontować naszym kosztem. Problem zgłosiliśmy we wrocławskim starostwie powiatowym – tłumaczy Dominik Szwedowski z UMiG w Sobótce.
Okazuje się, że po zimie większość dróg w powiecie wrocławskim nadaje się do remontu. Nawierzchnie uszkodzone są w Kątach Wrocławskich, Długołęce, Siechnicach i Żórawinie. Za kilka dni zarząd powiatu ma omawiać sytuację i zadecydować, które drogi mają zostać wyremontowane w pierwszej kolejności.
- W najbliższych dniach odbędzie się przetarg na firmę, która naprawi drogi. Po zakończeniu formalności droga nr 2075 (odcinek Sobótka – Jordanów) zostanie wyremontowana – zapowiada Beata Kaczka – Folaron, dyrektor Wydziału Dróg i Transportu w Starostwie Powiatowym we Wrocławiu.