- Droga jest coraz bardziej ruchliwa, brakuje nawierzchni asfaltowej, więc tworzą się kałuże, dziury, a latem kurz. Jej jakość pozostawia wiele do życzenia – mówi sołtys.
Sprawa ulicy ma być jeszcze w tym roku załatwiona, gmina obiecała załatać dziury i pokryć masą bitumiczną.
Kolejną sprawą jest wykonanie kanalizacji sanitarnej. Obecnie sporo ludzie korzysta z szamb, ale nie wszyscy. - Odwiedzają mnie mieszkańcy z różnymi sprawami np. uzupełnieniem oświetlenia na ulicach tam, gdzie są nowe budynki oraz zamontowaniem latarni na osiedlu w Mirosławiczkach – wylicza Stanisław Artymowicz.
Sołtys chce również rozmawiać z proboszczem parafii w Zachowicach na temat niszczejącej od lat salki katechetycznej w Mirosławicach. Być może obiekt uda się wyremontować i zagospodarować na świetlicę wiejską, której w miejscowości nigdy nie było.
Fot. WFP