Ochroniarz pracujący w jednej z firm w Pietrzykowicach wyprowadzał na jezdnię samochód ciężarowy. Nie zauważył, że zza tira nadjeżdża rozpędzony samochód.
Do tragicznego zdarzenia doszło w poniedziałek 15 lutego o godz. 19. 60-letni mężczyzna pomagał wyjechać tirowi z terenu firmy przy ul. Fabrycznej w Pietrzykowicach. Kiedy zza ciężarówki wyszedł na jezdnię, uderzył w niego osobowy hyundai getz. Ofiara poniosła śmierć na miejscu.
– Dwudziestokilkuletni kierowca samochodu był trzeźwy – mówi Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji. – Okoliczności wypadku, między innymi to, czy kierowca jechał z przepisową prędkością, zbada biegły.