Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Wrocławski
Upadła koncepcja ścieżki

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
14 lat temu Czesław Jamont wpadł na pomysł budowy trasy rowerowo-saneczkowej z Wrocławia do Sobótki. Do urzędów wydeptał ścieżki, nikt jednak nie zainteresował się jego pomysłem.

Trasa o 2,5 metrowej szerokości zaczynałaby się na ulicy Glinianej we Wrocławiu i biegła Borowską do ogródków działkowych na Ołtaszynie. Tam przez pola w linii prostej omijając poszczególne wsie i osiedla przechodziłaby przez gminę Kobierzyce prosto do Sobótki. Asfaltowa ścieżka kończyłaby się przy ulicy Garncarskiej u zbiegu z ul. św. Jakuba.

- Ekologiczna droga przebiegałaby z dala od zatłoczonej drogi krajowej nr 35. Mogliby z niej korzystać rowerzyści, łyżworolkarze, maratończycy, piesi wędrowcy oraz inwalidzi na wózkach. Nie byłoby przeszkód, aby zimą korzystali z niej narciarze biegowi, czy kuligi – wylicza wrocławianin.

Jakie korzyści mieliby rolnicy, przez których pola przebiegałaby trasa? Czesław Jamont uważa, że przy drodze rolnicy mogliby ustawić swoje kramy i sprzedawać własne produkty regionalne lub zwykłe artykuły np. jajka, pomidory czy chleb.

Zero zainteresowania

- Korzyści byłyby wymierne. Rolnicy zarobiliby na sprzedaży, a wrocławianie rozkoszowaliby się kontaktem z przyrodą, dotlenieniem organizmu i odreagowaniem na stres – podkreśla pan Czesław, który widział podobne szlaki w Czechach i Kanadzie.

Mężczyzna opracował kilkunastostronicowy plan działania uwzględniając nawet budowę skarbonek, w których zbierane byłyby pieniądze na budowę tzw. Row-Trasy.

Opracowanie w formie listu otwartego od 1996 roku wysyłał kolejno m.in. wojewodzie Januszowi Zalewskiemu, prezydentowi Bogdanowi Zdrojewskiemu, wojewodzie Witoldowi Krochmalowi, marszałkowi Janowi Waszkiewiczowi. Otrzymali go również: Stanisław Łopatowski, Paweł Wróblewski i Rafał Dutkiewicz.

Pomysłu jednak nikt nie próbował wdrożyć w życie.

Zaciekawił on jednak wiele organizacji rowerowych. Projekt trasy zobowiązali się wykonać za darmo studenci wydziału geodezji Politechniki Wrocławskiej. Według wstępnych wyliczeń całość budowy kosztowałaby ok. 30 mln zł.

W Czechach można

- To projekt idealny i cieszymy się, że powstają takie plany. Jednak koszty ok. 10 mln to za wysoka cena na budowę trasy. Mamy inne priorytety np. budowę bazy na EURO lub dokończenie budowy kanalizacji. Sprawy mieszkańców są ważniejsze od turystyki regionalnej – tłumaczy Zenon Gali, burmistrz Sobótki.

Pociesza jednak, że w tym roku w Sobótce i w przyległych gminach wszystkie trasy rowerowe zostaną porządnie oznakowane.

Ręce za to rozkładają ekolodzy oraz rowerzyści, którzy krytykują urzędników.

Zdaniem Cezarego Grochowskiego z Wrocławskiej Inicjatywy Rowerowej (WIR), gminy w Polsce nie są zainteresowane budową ścieżek rowerowych, bo nie mają z tego żadnych korzyści.

- Nie mają korzyści, ale kłopoty. Otwarcie trasy wiąże się z napływem turystów, a to z kolei wiąże się z budową miejsc hotelowych, czy sklepów. Część gmin zamiast tego woli wybudować solidną drogę – uważa Cezary Grochowski.

Mniejszy problem z budową tras rowerowych mają nasi południowi sąsiedzi z Czech. Już niedaleko granicy istnieje wiele tego typu ścieżek. Na tego typu inicjatywy przeznacza się unijne pieniądze. Problemów nie robią też rolnicy, którzy udostępniają pola.

- Rolnicy mają korzyści, bo mogą korzystać z trasy i dojechać na pole ciągnikiem. W Polsce, aby oznakować szlak rowerowy trzeba pokonać gąszcz absurdalnych przepisów, które wzajemnie siebie wykluczają – wzdycha Radosław Lesisz z WIR.

Urzędnicy i rowerzyści, z którymi rozmawialiśmy przyznają, że projekt Row-Trasy Czesława Jamonta to bardzo dobry, ale nie na dzisiejsze czasy. Na budowę trzeba będzie jeszcze poczekać, jednak nikt nie wie ile.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 19 kwietnia 2024
Imieniny
Alfa, Leonii, Tytusa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl