Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kąty Wrocławskie
Nie chcą do Wrocławia

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Do Krzeptowa ludzie przyjeżdżają popatrzeć na samoloty albo nacieszyć się skarbami prawdziwego, wiejskiego gospodarstwa. Łączą się tutaj uroki starej wsi z wygodami nowoczesnego życia.

Niemcy, którzy przyjeżdżają do Krzeptowa popatrzeć na swoje stare domy, szeroko otwierają oczy ze zdumienia. Wioska, w której przez długi czas było zaledwie 16 gospodarstw, jest teraz jedną z najbardziej dynamicznie rozwijających się miejscowości w okolicach Wrocławia. Żeby się temu dziwić, nie trzeba nawet sięgać do czasów przedwojennych. Sołtys Teresa Moszczyńska przyjechała tu z Wrocławia w 1993 roku i jeszcze pamięta czasy, kiedy w Krzeptowie nie było telefonów, oświetlenia, nie wspominając już o kanalizacji, drodze i chodnikach.

Rewolucja 2000

Prawdziwa rewolucja rozpoczęła się w Krzeptowie w 2000 roku. Wszystko przez boom budowlany, który przyciągnął tu dużą firmę developerską AS BAU. Obok starej zabudowy wsi, ma tu docelowo powstać 170 nowych domków. Już teraz liczba mieszkańców wzrosła z 30 do 180. Większość z nich to właśnie lokatorzy nowo wybudowanych osiedli, ale nie tylko… - W tym roku, w starszej części Krzeptowa przyjdzie na świat pięcioro dzieci – cieszy się sołtys. – To świetna wiadomość, bo od dawna nie było u nas takiego przyrostu naturalnego.

Widząc rozwój budownictwa, władze gminy zdecydowały o przeprowadzeniu w Krzeptowie poważnych inwestycji. Zbudowano drogę, chodniki, położono kanalizację. Droga łącząca wieś z Muchoborem Wielkim powstała w latach 2002 – 2003. Skróciła ona dojazd do Wrocławia z 13 do 5 km. Kiedyś mieszkańcy musieli jeździć przez Smolec i Mokronos Górny i Dolny.

Ale powstanie drogi ma też ciemne strony. – Kierowcy rozpędzają się do 80, a nawet 100 km, chociaż powinni zwalniać do 40 – mówi sołtys. – Długo musiałam namawiać władze powiatu, żeby coś na to poradziły. Dopiero w tym roku udało się namalować pasy i postawić znak ostrzegający o przejściu dla pieszych. Mam nadzieję, że kierowcy zaczną to zauważać.

Chować się czy uciekać?

Nowa droga biegnie wzdłuż płotu, otaczającego 3. Bazę Lotniczą, należącą do wrocławskiego portu lotniczego. To bez wątpienia jedna z podstawowych atrakcji Krzeptowa. – Niektórzy nowi mieszkańcy początkowo obawiali się hałasu, ale ja zawsze powtarzam, że głośniej słychać pociągi w Smolcu, niż samoloty – śmieje się Teresa Moszczyńska. – Hałas był uciążliwy, kiedy jeszcze baza należała do wojska. Jak żołnierze przeprowadzali tu ćwiczenia, nie wiedziałam czy chować się czy uciekać, taki był huk.

Do końca lat 90-tych teren bazy był pilnie strzeżony, wszędzie widniały tabliczki zakazujące wejścia. To jednak nie odstraszało żądnych przygód krzeptowian. – Dzieciaki często podkradały się pod płot, żeby zobaczyć, co jest w środku – wspomina sołtys. – Poza tym, przy płocie rosły drzewka z przepysznymi mirabelkami.

Niemniejszą atrakcją były wojskowe manewry, kiedy całe kolumny maszyn, czasem nawet 20 samochodów, przejeżdżało ulicami wsi.

Z burmistrzem za płotem

Krzeptów jest w gminie znany także dlatego, że jednym z jego mieszkańców jest sam burmistrz Kątów Wrocławskich, Antoni Kopeć. – Czasem ludziom się wydaje, że skoro burmistrz tu mieszka, to wszystko możemy z nim załatwić – śmieje się sołtys. – Ale on świetnie potrafi oddzielać rolę przedstawiciela władzy lokalnej od roli mieszkańca. A mieszkańcem jest naprawdę wzorowym. Bardzo otwartym i pomocnym.

Znaną przez wszystkich mieszkanką wsi jest także Beata Nowakowska, która w Krzeptowie prowadzi gospodarstwo agroturystyczne. Pani Beata przeprowadziła się tu w 2000 roku z pobliskiego Smolca. – Miałam trójkę dzieci i zastanawiałam się, jaką pracę mogłabym pogodzić z ich wychowywaniem – wspomina. – Wtedy przyszedł mi do głowy pomysł na założenie gospodarstwa agroturystycznego. Mamy tu do tego znakomite warunki.

W gospodarstwie są kozy, kury i krowy, zawsze można liczyć na świeże jajka, mleko i ser. – Odwiedzają nas goście z różnych stron Polski – mówi pani Beata. – Szukają tu spokoju, ale odpowiada im również łatwe połączenie z okolicznymi miejscowościami. Gospodyni poleca przyjezdnym spacery do pobliskich lasów albo w okolice lotniska. – Czasem przyjeżdżają do nas miłośnicy samolotów, którzy lubią wieczorami posiedzieć na werandzie i popatrzeć na starty i lądowania – mówi.

Wartym odwiedzenia miejscem jest w Krzeptowie także poniemiecki, ewangelicki cmentarz, położony przy ul. Dębowej. Niestety, zarówno płyty nagrobne jak i kaplica zostały po wojnie zdewastowane i popadły w ruinę.

To my mamy sołtysa?

W Krzeptowie nie ma szkoły ani kościoła. Mieszkańcy jeżdżą (albo chodzą) głównie do Smolca. Sklep był tu do lat 90-tych, ale zniknął wraz z nastaniem kapitalizmu. Teraz niewielki budynek w centrum wsi zajmuje świetlica. Kilka lat temu obiekt doczekał się remontu. Co piątek przyjeżdża tu pani z GOKiSu w Kątach Wrocławskich i organizuje zajęcia dla dzieci i młodzieży.

W Krzeptowie jest też boisko, które udało się w tym roku ogrodzić. Władzom wsi bardzo zależy na tym, żeby stwarzać jak najwięcej okazji do rozwoju, zabawy i integracji najmłodszych mieszkańców. Integracja jest zresztą teraz podstawowym wyzwaniem dla pani sołtys. Nowi mieszkańcy traktują bowiem Krzeptów trochę jak sypialnię. – Nie czują się jeszcze w pełni mieszkańcami wsi, a raczej osiedla na obrzeżach Wrocławia – ubolewa Teresa Moszczyńska. – Dziwi ich, kiedy przychodzę w sprawach podatków. Dziwi ich, że w ogóle mają sołtysa. Dlatego tak ważne jest dla mnie, żeby stwarzać jak najwięcej szans na integrację, chociaż mam świadomość, że będzie to długi i trudny proces.

Temu procesowi ma służyć na przykład doroczny festyn rodzinny, organizowany w ostatnią sobotę lipca. Na terenie boiska pojawiają się wtedy karuzele, orkiestra i mnóstwo innych atrakcji. Czasem mieszkańcy spotykają się też na wspólnym pieczeniu ziemniaków, albo zabawach organizowanych w świetlicy.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Kornelia Trytko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl