Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kąty Wrocławskie
Na Wspólnej, Głównej i Krótkiej

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Trzy ulice, dziewięćdziesięciu mieszkańców i ogromne pokłady pozytywnej energii. To właśnie Romnów, jedna z najmniejszych wsi w gminie Kąty Wrocławskie, słynąca z ruskich pierogów, pieczonych ziemniaków i  wyjątkowego teatru.

W Romnowie nie ma szkoły, kościoła ani restauracji. Są za to trzy ulice, dwadzieścia kilka domów, przystanek, kapliczka z figurką Matki Boskiej (ksiądz przywiózł ją z Lourdes) i kilka obiektów po dawnym folwarku (mieszkańcy nazywają je „majątkiem”). W domu należącym do „majątku” mieści się świetlica – kulturalne i towarzyskie centrum miejscowości. To tam poznajemy władze wsi: sołtysa, Alinę Piórkowską i członków rady sołeckiej: Jolantę Drożdżyńską i Andrzeja Filipka. Trzecim radnym jestRemigiusz Berliński, ale na spotkaniu reprezentuje go żona Urszula z czteroletnią córką Amelią. W świetlicy pojawiają się także romnowskie (podobno najlepsze w okolicy) gospodynie: Marzena Jurkiewicz, Władysława JurkiewiczKrystyna Wasik. Nikt z  zebranych nie zamieniłby Romnowa na żadne inne miejsce na ziemi.

Ofiara kapitalizmu

W Romnowie nie ma sklepu, ale dla mieszkańców nie stanowi to poważnego problemu. Większość z nich porusza się na rowerach i po zakupy jeździ do Skałki, Małkowic albo Kątów Wrocławskich. Codziennie przyjeżdża też do nich samochód ze świeżym pieczywem.

Sklep w Romnowie istniał, ale nie wytrzymał początków kapitalizmu. - Najpierw był w ogrodzie państwa Galików, potem na świetlicy, a jeszcze później przy przystanku – wspominają mieszkańcy. – Zbankrutował na początku lat 90-tych.

Oprócz sklepu, były kiedyś w Romnowie najlepsze imprezy w okolicy. W parku przed świetlicą leżą jeszcze słynne „deski”, wypożyczane na potańcówki do innych miejscowości. Jeden z mieszkańców był wysoko postawionym funkcjonariuszem milicji. Dzięki swoim znajomościom, przywoził na zabawy milicyjną orkiestrę.

Później życie kulturalne Romnowa trochę zubożało, aby na nowo odżyć kilka lat temu, wraz z objęciem funkcji sołtysa przez Alinę Piórkowską…i budową asfaltowej drogi do Małkowic. – Niedługo po tym, jak zostałam sołtysem, Małkowice zaprosiły nas na spotkanie opłatkowe – wspomina pani Alina. – Pół wsi wtedy pojechało, a burmistrz stwierdził, że koniecznie trzeba wybudować drogę, która połączy nasze miejscowości. No i rzeczywiście, droga powstała.

Ksiądz z Małkowic wymyślił, że dobrze by było zrobić oficjalne otwarcie tej drogi. Mieszkańcy Romnowa postanowili zorganizować uroczystość i zaprosić na nią sąsiadów. – Nie wierzyliśmy, że przyjdzie aż tyle ludzi – mówi sołtys. – 17 blach ciasta wtedy zjedliśmy, było ognisko i zabawa. Od tamtej pory Romnów znowu zaczął słynąć z organizowanych przez siebie imprez.

Pierogi, ziemniaki i …teatr

Imprez ma Romnów w programie bardzo wiele. Wiosną jest majówka, latem – msza polowa i spotkanie z okazji święta Matki Boskiej Zielnej. Niedawno zapoczątkowano też nową tradycję – jesienne Święto Pieczonego Ziemniaka. – Wszystkim bardzo smakowały nasze pieczone kartofelki – cieszy się Alicja Piórkowska. Niestety, nie chce nam zdradzić przepisu. – To nasza tajemnica – mówi.

Nie tylko ziemniaki świetnie wychodzą gospodyniom z Romnowa. Robią podobno najlepsze pierogi ruskie w okolicy. Około trzech tysięcy sztuk na jedną zabawę…

W zimie w Romnowie organizowane są spotkania opłatkowe. Kilka lat temu, podczas jednego z nich, narodziła się idea stworzenia lokalnego teatru. - Mieszkańcy zaczęli narzekać, że w innych miejscowościach, podczas spotkań opłatkowych są występy, przyjeżdżają artyści… - mówi pani sołtys. - Myśmy nie mieli pieniędzy na zapraszanie „gwiazd”, więc postanowiliśmy wziąć sprawy we własne ręce. Tak właśnie powstał słynny romnowski teatr.

Aktorzy początkowo byli „z łapanki”, teraz mieszkańcy sami chętnie się zgłaszają do udziału w przedstawieniach. Reżyserem i opiekunem jest Zofia Stuleblak, nauczycielka ze szkoły w Kątach Wrocławskich. Organizuje próby, pomaga przygotowywać kostiumy. Występy odbywają się podczas większości lokalnych imprez. Teatr wystawiał już „Czerwonego Kapturka”, „Jasia i Małgosię” czy „Rzepkę”. Aktorzy nie myślą jednak o ogólnopolskiej karierze. – Najlepiej nam się gra dla swoich – mówi pani sołtys. – Wszyscy nas znają, nie musimy się przejmować małymi wpadkami. Najważniejsza jest przecież dobra zabawa.

Na wieś z Drukarskiej

Mieszkańcy Romnowa, oprócz tego, że lubią teatr i swoją wieś, lubią też zwierzęta. Pani sołtys ma trzy krowy, kury, siedem kotów (dwa właśnie oddala w dobre ręce) i dwa psy. Są tu też indyki, kozy i konie. Hodowlą tych ostatnich zajmują się Urszula i Remigiusz Berlińscy, oczywiście z pomocą swojej czteroletniej córki Amelii. Rodzina zamieszkała w Romnowie 4 lata temu. – To był strzał w dziesiątkę – mówi pani Urszula. – Wcześniej mieszkaliśmy na ul. Drukarskiej we Wrocławiu, więc zmiana była ogromna. Oczywiście zmiana na lepsze.

Państwo Berlińscy od dawna zajmowali się końmi, więc zaraz po przeprowadzce na wieś założyli w Romnowie niewielką stadninę. Przy współpracy z ośrodkiem Caritasu w Małkowicach organizują dla dzieci zajęcia z hipoterapii. Prowadzą również szkółkę jeździecką. – Świeże powietrze, spokój, bliskość parku Krajobrazowego Dolina Bystrzycy – trudno wyobrazić sobie lepsze miejsce do życia dla ludzi kochających naturę – mówi pani Urszula.

Chociaż w ostatnich latach w Romnowie stanęło kilka nowych domów, nie buduje się tu na taką skalę, jak w innych otaczających Wrocław miejscowościach. Największym atutem tego miejsca jest spokój, bliskość natury i brak uciążliwości współczesnego świata. Mieszkańcy chcą, aby tak zostało.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Kornelia Trytko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl