Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Powiat Wrocławski
Ochotników brak

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Na terenie powiatu wrocławskiego trwa pobór do wojska. Oczywiście nie oznacza to, że urodzeni w 1988 r. młodzieńcy od razu trafią "w kamasze".

Na komisji zostaną zewidencjonowani, a przede wszystkim przyznana im zostanie kategoria wojskowa.

W tym roku trwa pobór młodych mężczyzn urodzonych w 1988 r. oraz starszych, którzy dotychczas nie stawili się do poboru. Ponadto dotyczy on osób uznanych za czasowo niezdolnych do odbycia czynnej służby wojskowej, a także tych, którzy skończyli 18 lat i zgłosili się ochotniczo do wojskowego komendanta uzupełnień, by odbyć służbę. Wezwania dostały również kobiety urodzone w latach 1979-1989 posiadające kwalifikacje przydatne do czynnej służby wojskowej, które w roku szkolnym 2006/2007 skończyły naukę w szkołach medycznych i weterynaryjnych oraz na kierunkach psychologicznych.

- Do poboru stawiają się mężczyźni z poszczególnych gmin. W tej chwili trwa pobór osób z gminy Długołęka. Dziennie jest ok. 40, a nawet 50 osób. W tym roku z terenu całego powiatu ma się stawić ok. 900 osób, w tym 12 kobiet – wyjaśnia Piotr Rudziński, sekretarz Powiatowej Komisji Lekarskiej.

Fot. WFP

Prace Komisji zaczynają się rano. Wszyscy spotykają się w świetlicy, gdzie poborowy otrzymuje wstępne informacje o służbie wojskowej. Później trafia on do pokoju, w którym prowadzi się ewidencję, a na karcie ewidencyjnej zapisuje się najważniejsze dane dotyczące poborowego. Ostatnim etapem jest komisja lekarska, która bada poborowego pod kątem zdolności do odbycia służby wojskowej. W komisji jest trzech lekarzy, w tym obowiązkowo specjalista chorób wewnętrznych oraz chirurg.

Do wojska tylko po szkole

Wśród młodych ludzi z Długołęki panuje zgodna opinia. – Nikt nie chce iść do wojska. Po prostu szkoda na to czasu. Trzeba iść do pracy, a nie kiwać się po poligonie przez 9 miesięcy jak pajac – powiedział jeden z nich.

Nie wszyscy byli tak radykalni, choć zasadnicza służba w nikim nie wzbudza entuzjazmu. - Najpierw trzeba skończyć studia i dopiero iść do wojska, żeby zrobić karierę, żeby być kimś w wojsku – dodaje inny.

Większość z nich liczy na odroczenie ze względu na naukę. Są i tacy, którzy będą się starali o kategorie inną niż A (zdolny do służby), choć zdają sobie sprawę, że na więcej niż B (czasowo niezdolny do służby) nie mogą liczyć.

Pełna lista chorób i ułomności, które biorą pod uwagę lekarze w czasie badania, oceniając zdolność poborowego do służby wojskowej, znajduje się w rozporządzeniu ministra obrony narodowej z 20 października 2006 r. w sprawie orzekania o zdolności do czynnej służby wojskowej oraz trybu postępowania wojskowych komisji lekarskich w tych sprawach.

Fot. WFP

- Większość odroczeń dotyczy spraw pooperacyjnych i powypadkowych. W takich przypadkach najczęściej odroczenie daje się na 6 albo 12 miesięcy. Po tym okresie poborowy ponownie jest wzywany. Powinien wtedy przedstawić pełną dokumentację leczenia i wtedy można stwierdzić czy te przyczyny ustały – wyjaśnia Marek Szewczyk, przewodniczący Powiatowej Komisji Lekarskiej.

Rynek pracy decyduje

Przyznaje on ponadto, że ostatnio zmienił się charakter przyznawania poszczególnych kategorii. Związane jest to z większą specjalizacją służby wojskowej. - Teraz wada wzroku nie musi być już przeszkodą, żeby dostać kategorię A. Poborowy może bowiem trafić do jednostki, w której będzie obsługiwał specjalistyczny sprzęt, np. komputerowy. A to przy odpowiedniej korekcie, gdy będzie nosił okulary, nie powinno stanowić problemu – dodaje lekarz.

Marek Szewczyk w komisji lekarskiej zasiada już od wielu lat. Uważa, że o tym czy młodzi ludzie chcą iść do wojska, czy chcą uniknąć służby, decydują różne czynniki. – Jednym z nich jest sytuacja na rynku pracy. Kilka lat temu, kiedy bezrobocie było szczególnie duże, rzeczywiście więcej młodych ludzi deklarowało chęć pójścia do wojska. Wiązało się to z pewną stabilizacją, a dla wielu było szansą na pracę. Ostatnio jednak znów można powiedzieć, że liczba „ochotników” maleje.

Wszystkim młodym przypominamy również, że ostatnio zmieniły się nieco zasady powoływania do wojska. Teraz po ustaniu przyczyny odroczenia (np. zakończeniu nauki bądź wyzdrowieniu) WKU ma 180 dni na powołanie do wojska.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


red.



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Czwartek 25 kwietnia 2024
Imieniny
Jarosława, Marka, Wiki

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl