Żarno to okrągłe dwa kamienie za pomocą, których dawniej rozcierało się ziarna zbóż. Pierwsze prymitywne urządzenie pojawiły się na ziemiach polskich w epoce kamienia i zostały wyparte dopiero na początku dwudziestego wieku przez młyny wodne.
Niedaleko Sobótki Górki znajduje się kamieniołom, gdzie w średniowieczu wydobywano skałę, której budowa i twardością doskonale nadawała się do produkcji żaren.
- Według historycznych przekazów kamień z tej kopalni idealnie nadawał się do produkcji żaren. Łatwość wydobycia umożliwiał kształt granitu. Niektórzy twierdzą, że standardowe żarna z okolic Sobótki były najlepsze na świecie – tłumaczy Łukasz Połomicki z wydziału geoinżynierii górnictwa Politechniki Wrocławskiej.
Kilkanaście metrów dalej na wzniesieniu znajduje się przedwojenne ujęcie zaopatrujące w wodę prawdopodobnie dawny browar. W środku nie ma żadnych urządzeń oprócz włazu. Na obiekcie zachował się jeszcze napis w języku niemieckim.
- Woda w browarze była doskonałej jakości. Zaopatrywaliśmy się w nią w Świątnikach, reszta wypływała z podziemnych skał. W twardej wodzie było mnóstwo minerałów – tłumaczy Szczepan Bałamut, wieloletni pracownik browaru w Sobótce Górce.