Obejmując stanowisko dyrektora postawiła pani przed sobą zapewne cele, które chciałaby pani zrealizować na tym stanowisku...
Przede wszystkim wdrażam się na nowym stanowisku, poznaje jak to wszystko funkcjonuje. W swoim działaniu nie przewiduję rewolucji, bowiem moja poprzedniczka, pani Waleria Hasik wypracowała pewne standardy, które warto kontynuować. Oczywiście mam swoje pomysły, sprawdzone wzorce, które z powodzeniem realizowałam jako dyrektor szkoły w Kotowicach. Najlepsze z nich będę chciała zastosować również w Jednostce Obsługi Szkół. Zresztą, już widzę co można by usprawnić.
Jakie będą więc pierwsze decyzje?
Przede wszystkim zależy mi, żeby uruchomić stronę internetową jednostki. Będzie ona sporym usprawnieniem w naszym działaniu. Na takiej stronie będzie można np. zamieszczać różne dokumenty do pobrania. Taką potrzebę widać choćby teraz, gdy trwa nabór wniosków na wyprawkę szkolną czy przy wnioskowaniu o pomoc socjalną. Rodzic mógłby pobrać sobie wnioski, wypełnić w domu i tutaj tylko przynieść wraz z dokumentami, czy nawet przesłać mailem. Taka strona byłaby również przydatna jako cenne źródło informacji. Myślę, że w dobie internetu jest to konieczność.
Wspomniała pani o dwóch programach, które są obecnie realizowane w szkołach. Proszę coś więcej o nich powiedzieć.
Wyprawka szkolna jest to pomoc na zakup podręczników. To program rządowy na 2009 rok. Dyrektor szkoły przyznaje środki na podstawie dwóch kryteriów: dochodowego, w którym nie można przekroczyć określonego dochodu na członka rodziny albo niedochodowego. To drugie daje możliwość pomocy rodzinie, która np. minimalnie przekracza pierwsze kryterium, a gdzie wiadomo, że taka pomoc bardzo by się przydała.
Stypendium socjalne natomiast jest przyznawane uczniom na 10 miesięcy. W przypadku tej pomocy będę chciała wprowadzić od przyszłego roku, żeby nabór wniosków był wcześniej. Teraz zaczyna się on 1 września, a tak naprawdę, największe wydatki na szkołę rodzice ponoszą w lipcu i sierpniu. Dlatego chciałabym, żeby w przyszłym roku nabór ruszył w maju lub czerwcu, a decyzje były wydane już od 1 lipca.
Uczniowie w trudnej sytuacji materialnej mogą liczyć na wsparcie. A czy jest jakiś system wsparcie tych najzdolniejszych?
Jest to jeden z moich pomysłów na przyszłość. Chciałabym stworzyć gminny system promowania najzdolniejszych uczniów. Na razie bowiem wszystko kończy się na etapie w szkoły. Chodzi o to, żeby te talenty promować dalej, pokazywać i wspierać najlepszych w gminie, a nawet dalej. Miałby to być taki system stypendiów dla najlepszych uczniów. Najpierw muszę się jednak zorientować w możliwościach gminy, porozmawiać na ten temat z dyrektorami szkół, nauczycielami czy pedagogami, zastanowić się, jakby to mogło wyglądać. Ważne jednak, żeby zacząć.
Czego jeszcze mogą spodziewać się uczniowie i nauczyciele?
Jednym z moich priorytetów będzie organizacja wypoczynku letniego. Mam doświadczenie w takich działaniach jeszcze z niepublicznej szkoły katolickiej, którą prowadziłam, gdzie co roku organizowaliśmy kolonie. Gmina przyznaje pewną kwotę na takie cele, więc chcę się zorientować, na ile dzieci są zadowolone z obecnej formy letniego wypoczynku. Zobaczymy czy te środki wydawać nadal w podobny sposób, czy może znaleźć inną formę. Ale na razie to kwestia do zbadania i dyskusji.
Rok szkolny już się rozpoczął. Wszystko przebiega zgodnie z planem?
Tak. Najważniejsze kwestie są już dograne. Wakacyjne remonty, które były w większości szkół, już się zakończyły. Ustalone zostały również harmonogramy dowozów uczniów a także harmonogram korzystania z hali sportowej. Cały czas spotykam się z dyrektorami szkół, nauczycielami, z którymi chcę ściśle współpracować.
Dziękuję za rozmowę.