Może nie byłoby w tym nic szokującego – w końcu na nasze nieszczęście wielu kierowców nadal siada po spożyciu alkoholu za kierownicę. Ten jednak jechał... walcem.
31 – latka zatrzymano w Kątach Wrocławskich. Policja otrzymała telefoniczne zgłoszenie o tym, że jeden z pracowników firmy remontujacej ulicę Popiełuszki może być pod wpływem alkoholu. Przypuszczenia okazały się słuszne. Operator walca miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Co więcej, posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 2015 roku. Do czasu interwencji mężczyzna pracował przez dziewięć godzin.
Obecnie grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.