Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Sobótka
Strach przed burzą

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
W Sulistrowiczkach podczas ulewy spokojny strumyk zamienił się w rwący potok. Wezbrana woda podtopiła kilka domów i zniszczyła drogę przy ul. Miodowej.

- Całą noc podał deszcz. O siódmej rano strumyk mocno przybrał i woda wdarła się na posesję. Całkiem wypłukała jedyną drogę dojazdową na naszą posesję – rozkłada ręce Wanda Pachowicz z ulicy Miodowej 2.

Strumień rozlał się po łące i zrył drogę do głębokości jednego metra.

Wybiło też szamba położone niedaleko posesji.

Aby woda nie wdarła się do domu lokatorzy przy wejściu ułożyli worki z piaskiem.

Ewa Smutek z ulicy Miodowej opiekuje się 22-latkiem, który jest niepełnosprawny i wymaga stałej opieki. Kobieta martwi się, że w razie jakiegoś wypadku na miejsce nie dojedzie lekarz lub straż pożarna.

- Droga nie nadaje się do użytku. Co będzie jak Daniel zachoruje? Lekarze będą musieli go transportować na drogę główną w Sulistrowiczkach – mówi pani Ewa.

Potok przybiera przy każdej silnej ulewie. Trzy lata temu nad miejscowością przeszła potężna burza. Spływająca z gór deszczówka podtopiła wiele posesji. Zmyła trakt przy ulicy zielone Wzgórza, zalała park Wenecki, pola i przydomowe ogródki.

Przy Miodowej nurt zerwał drewniany mostek. Strażacy ewakuowali z domów cztery osoby.

Wówczas mieszkańcy skarżyli się, że nikt od wojny nie remontuje przepustów. Teraz obwiniają odpowiedzialne za to służby i dyrekcję nadleśnictwa, która ich zdaniem nie udrażnia koryt leśnych strumyków.

- Kilkanaście lat temu potoki na Ślęży były uregulowane i podczas burzy nie przybierały, aż tyle. Nadleśnictwo zatrudniało ludzi, którzy raz w roku porządkowali koryta. Teraz obszar leśny kontrolują zaledwie dwie osoby – skarżą się mieszkańcy.

Większość z nich boi się i na wszelki wypadek trzyma worki z piaskiem na posesjach.

- Sytuacja przy ul. Miodowej, co kilka lat się powtarza. Według mnie należałoby wyciąć drzewa rosnące przy strumyku, poszerzyć oraz pogłębić dno koryta. To jedyny sposób na uregulowanie nurtu w tym miejscu – tłumaczy Marek Juraszek, sołtys Sulistrowiczek.

Urząd Miasta i Gminy w Sobótce powołał komisję do szacowania szkód. Rolnicy, którzy ponieśli straty i chcą starać się o odszkodowanie mogą zgłaszać to w urzędzie. Komisja przeprowadzi oględziny i spisze protokół. Lista zostanie przekazana wojewodzie w celu dalszego rozpatrzenia. Wskazane jest dołączenie fotografii dobytku, który ucierpiał.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Jacek Bomersbach



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl