A jest się czym pochwalić. Przede wszystkim dobrymi efektami nauczania, mierzonymi nie tylko wynikami testów gimnazjalnych czy sprawdzianów szóstoklasistów, ale również – a nawet przede wszystkim - postępami, jakie poczynili uczniowie.
- Trzeba patrzeć na wyniki przez pryzmat progresu jaki zrobił uczeń, z czym przyszedł do szkoły i z czym wychodzi. W ten sposób można realne ocenić poziom nauczania - mówi Barbara Solarek, pełnomocnik wójta gminy Święta Katarzyna ds. pedagogicznych. - I możemy z tych wyników być naprawdę zadowoleni. Prawie nie ma uczniów, którzy w gimnazjum obniżyli swoje loty. Wielu co najmniej utrzymało swoje wyniki, większość się poprawiła a przecież w gimnazjum jest wyższy poziom i większe wymagania. Duży sukces odnotowano choćby w matematyce
O tym, że poziom kształcenia w siechnickim gimnazjum jest coraz wyższy, świadczą również inne przesłanki. Choćby fakt, że coraz więcej uczniów z Wrocławia trafia do tej placówki. - Szacowaliśmy, że będzie to 10 uczniów, a już jest ich 24. Dobra opinia o naszej szkole idzie dalej – dodaje Barbara Solarek.
Decyduje o tym nie tylko poziom nauczania, ale również większe bezpieczeństwo, a także atrakcyjna oferta zajęć pozalekcyjnych. Dotyczy to zresztą nie tylko gimnazjum, ale również szkół podstawowych na terenie gminy. - Zajęcia dodatkowe, konkursy, koła zainteresowań - wiele z nich finansuje gmina, która otwarta jest na nowe inicjatywy i wspiera takie działania – deklaruje pełnomocnik ds. pedagogicznych.
Wszystko to dostrzegły niezależne, zewnętrzne instytucje, czego dowodzą Certyfikaty Jakości ISO 9001:2000, które otrzymały gimnazjum w Siechnicach i szkoła podstawowa w Świętej Katarzynie. W ostatnich dniach został potwierdzony certyfikat gimnazjum.
Koniec roku szkolnego, to nie tylko czas podsumowań, ale także dobry moment na planowanie, a nawet wprowadzanie konkretnych zamierzeń w życie. Teraz najważniejszym wyzwaniem, przed którym stoją gminne jednostki odpowiedzialne za oświatę, to przygotowanie szkół na przyjęcie pięcio- i sześciolatków pod swój dach.
- W tym roku zapotrzebowanie było tak duże, że zabrakło nam miejsca w przedszkolu dla ponad setki dzieci. Dlatego podjęliśmy strategiczną decyzję o stworzeniu oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych w Św. Katarzynie, Radwanicach i Siechnicach. Dzięki temu 50 pięciolatków będzie przyjęta, a jednocześnie w przedszkolu zwolni się trochę miejsca dla trzy- i czterolatków – mówi Waleria Hasik, dyrektor Jednostki Obsługi Szkół.
Każdy taki oddział przedszkolny będzie wydzielonym miejscem, z placem zabaw i ogrodzeniem, żeby dzieci czuły się bezpiecznie a rodzice nie obawiali się o swoje pociechy. - Prace przygotowawcze już się rozpoczęły, specjalne meble są już zamówione. Musimy zdążyć z wszystkimi wymogami przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego – dodaje Waleria Hasik.
Co więcej, rodzice pięciolatków, którzy poślą swoje dzieci do oddziałów przedszkolnych w szkołach, zyskają na tym również finansowo. Ich pobyt w szkołach będzie za darmo, poza opłatą za posiłki. W tradycyjnym przedszkolu za ponadnormatywny czas spędzony przez dziecko w placówce, rodzice muszą dopłacać. Podobnie z zajęciami dodatkowymi, te w szkołach będą bezpłatne.