Obecnie trwa szacowanie strat spowodowanych przez huragan, który w nocy z 18 na 19 stycznia przeszedł nad Polską. Największe zniszczenia wichura wyrządziła w Mirosławicach, gdzie zawaliła się stodoła. – Usłyszałam ogromy huk przypominający uderzenie pioruna, w tym momencie runął dach stodoły. Zniszczeniu uległ sprzęt m.in. ciągnik, kombajn, przyczepy i śrutownik – opowiada Maria Piwowar, mieszkanka ulicy Wrocławskiej. Strażacy zburzyli ścianę szczytową stodoły, która groziła zawaleniem na sąsiedni budynek mieszkalny. Straty oszacowano na sumę 50 tysięcy złotych.
Sporo roboty mieli strażacy, którzy byli wzywani do usuwania drzew oraz zabezpieczeń dachów. W Sobótce huragan zniszczył największą planszę reklamową z mapą miasta i informacją turystyczną. Z dachów starych kamieniczek w Rynku wiatr strącał dachówki.
W Księginicach wichura powaliła drzewo, które zablokowało ruch na drodze i zerwała fragment dachu w budynku mieszkalnym. Strażacy zabezpieczyli pozostałą część domu, która groziła zawaleniem.