O zakaz wstępu nieletnich do lokalu wnioskowały rady rodziców na spotkaniu w szkole. Obecni byli policjanci, psycholog i wójt Jordanowa. I choć zebranie miało związek z zabójstwem i aresztowaniem 11 osób, nikt z rodziców nie chciał wypowiadać się na ten temat. Dyskusję zorganizowano w szkole, do której chodziło dwóch zatrzymanych. Obecnie nieletni przebywają w placówkach wychowawczych. Pozostali sprawcy czekają na rozpoczęcie procesu w aresztach śledczych.
- Wszyscy jesteśmy winni i odpowiedzialni za to, co się stało. Zrobiły to nasze dzieci. Coś przeoczyliśmy. I być może ja czegoś nie dopilnowałem – tłumaczył Krzysztof Iwanków, wójt Jordanowa.
Na zebraniu namawiano rodziców do ścisłej współpracy z psychologiem i policją. – Spotkanie zorganizowano na prośbę rodziców, którzy zaproponowali działania dla poprawy bezpieczeństwa – poinformowała Mariola Feszczuk, dyrektorka gimnazjum. - Właściciel dyskoteki przychylił się do prośby mieszkańców i do lokalu nie będą wpuszczane osoby nieletnie.
Na spotkaniu w szkole rodzice słuchali rad policjantów i psychologa
Na razie nie wiadomo, kiedy na ulicach pojawią się patrole społeczne. – Uzgodniono, że porządku mają pilnować rodzice z policjantami. Ich głównym miejscem zainteresowań będzie teren wokół dyskoteki – dodaje Wioletta Majka – Stangret, dyrektorka szkoły podstawowej.
Od połowy kwietnia w szkole ma dyżurować psycholog. W ramach programu profilaktycznego w klasach rozpoczną się zajęcia „Przeciw agresji” i „Jestem bezpieczny”.