Podczas rewizji w celu poszukiwania skradzionej kosiarki, policjanci w Strzegomianach znaleźli samopał. Broń należała do jednego z mieszkańców.
Po zbadaniu okazało się, że z obrzyna jeszcze nikt nie strzelał. Myśliwy również nie skarżył się na kłusowników, więc właściciela broni puszczono wolno.
Fot. WFP