- Gdy w 2002 roku uchwalono miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla naszej wsi, było w nim wspomniane, że linia ma niedaleko przebiegać – wspomina sołtys Jan Mroczkowski. – Były to jednak dość odległe plany. Więcej zaczęło się mówić na ten temat po rozpoczęciu budowy fabryki LG Philips w Kobierzycach.
Projektowana linia ma długość około 40 km, z czego 15 km przebiega przez teren gminy Święta Katarzyna. Wtedy okazało się, że według planów w Sulimowie słupy mają się znajdować nie dalej niż 100-150 metrów od gospodarstw.
Ta perspektywa bardzo zaniepokoiła mieszkańców wsi. W ciągu ostatnich miesięcy zorganizowali oni kilka spotkań z władzami gminy, przedstawicielami firmy energetycznej i ekspertami z Politechniki Wrocławskiej. Opinia specjalistów mówi wyraźnie, że takie usytuowanie linii może odbić się na ludzkim zdrowiu. Chodzi przecież o napięcie wysokości 400 KVE. Na pewno będzie to miało także wpływ na wizerunek miejscowości, do której zagląda coraz więcej osób pytających o ceny nieruchomości.
- Nie jesteśmy przeciwni budowie linii – zapewniają mieszkańcy. – Nie będziemy wprawdzie sami z niej korzystać, ale rozumiemy tę konieczność. Chcielibyśmy tylko korekty trasy. Nie powinno być z tym problemów, ponieważ z Sulimowa do Świętej Katarzyny są ponad 2 kilometry. Słupy mogłyby stanąć w połowie drogi pomiędzy oboma wsiami.
Słupy mają stanąć niedaleko od pierwszych zabudowań Sulimowa
Podczas ostatniej sesji rady gminy poprzedniej kadencji został odrzucony miejscowy plan zagospodarowania Świętej Katarzyny, Prawocina i Siechnic, w który był wpisany przebieg linii. Ta decyzja dała mieszkańcom Sulimowa nadzieję na zmiany. Przed świętami udało im się zorganizować spotkanie z wójtem Jerzym Fitkiem, na które nie dotarli zaproszeni przedstawiciele energetyki. Wójt wysłał im wykaz właścicieli spornych gruntów i propozycje zmian w przebiegu linii.
- Obecnie toczą się równolegle dwie procedury – wyjaśnia Jerzy Fitek. – Przedstawiciele sieci energetycznych złożyli do wojewody wniosek o wydanie decyzji dotyczących uwarunkowań środowiskowych na całej trasie planowanego przebiegu inwestycji. Jednocześnie w poszczególnych gminach toczą się rozmowy dotyczące dokładnej trasy. Liczymy, że uda nam się doprowadzić do spotkania w połowie stycznia i wspólnie dojdziemy do porozumienia.