We wtorek, około godz. 18, paliły się trawy i zagajnik miedzy ul. Henryka III, a wałem rzeki Oławki. To nie pierwsze takie zdarzenie w okolicy.
Na miejsce przyjechały dwie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Siechnic. - Ogień udało się szybko opanować – mówi Roman Kasprowicz z OSP. - Na szczęście w pobliżu nie było zabudowań mieszkalnych i nikt nie odniósł obrażeń. Przyczyny pożaru nie są na razie znane, ale Kasprowicz nie wyklucza podpalenia. - Takie sytuacje nie zdarzają się same z siebie – mówi. Podobny pożar strażacy gasili w nocy z soboty na niedzielę. Możliwe, że wywołały go te same osoby.