Kolejne dwie osoby ze sklepu Selgros w Długołęce otrzymały wypowiedzenia. Po tym, jak powstał tam związek zawodowy, pracę straciło już ośmiu ludzi.
Przedstawiciele wrocławskiej Solidarności poinformowali już Państwową Inspekcję Pracy o tym, że ich zdaniem w sklepie złamano prawa związkowe. Powiadomili także konsulat niemiecki. Właścicielem Selgrosa jest bowiem niemiecka spółka.
Jak podkreślił działacz Solidarności Kazimierz Kimso, dyrekcja Selgrosa nie chce rozpocząć rozmów a korespondencja z władzami sieci w Poznaniu jest odsyłana z adnotacją "odmowa przyjęcia". Nie wykluczone, że przed sklepami tej firmy w całej Polsce zostanie zorganizowana akcja protestacyjna.
Informacja: Radio Wrocław