W konkursie zorganizowanym przez Instytut Pamięci Narodowej wzięły udział uczennice gimnazjum z Długołęki: Aneta Rupart, Paulina Kosuń, Marta Gajowczyk oraz z Wilczyc: Aleksandra Teklak i Paulina Brudnicka. Ich prace nadzorowała polonistka, Hanna Banaszczyk. Najlepsza w gminie okazała się Paulina Brudnicka, uczennica klasy II, która przeszła do etapu ogólnopolskiego. Nagrodę wręczyły jej znamienite osobistości na czele z Włodzimierzem Suleją, dyrektorem Oddziału IPN we Wrocławiu.
Konkurs IPN-u składa się z trzech etapów. Pierwszy z nich był bardzo pracochłonny – każdy uczestnik pod okiem opiekuna musiał napisać pracę dotyczącą wyznaczonego tematu. - Uczennice z Długołęki i Wilczyc przez kilka tygodni zbierały materiały – zdjęcia, dokumenty, stare gazety, kroniki filmowe, a także relacje ludzi, którzy byli świadkami wydarzeń lat 80. Historia, którą poznały podczas przygotowywania prac, różni się od tej podręcznikowej, nauczanej w szkole – mówi Małgorzata Gałdzińska, korespondent Zespołu Licealno – Gimnazjalnego w Długołęce. Osoby, z którymi rozmawiały uczennice, pamiętały wiele szczegółów z przeszłości, a w tle tych codziennych spraw były ważne wydarzenia, które zmieniły życie całego społeczeństwa. – Zbieranie materiałów było niezwykle ciekawe. Bardzo poszerzyłam swoją wiedzę. Rozmawiałam z byłym działaczem Solidarności, który był dwa razy internowany. Zainteresowała mnie jego historia. Mogłam też poznać przeszłość swojego regionu, której wcześniej nie znałam – mówi Paulina Brudnicka. Prace dziewczynek zostały docenione przez komisję. Uczennice reprezentowały swoje szkoły w wojewódzkim etapie konkursu, który odbył się w Zespole Szkół nr 6 we Wrocławiu. Uczestniczki musiały zaprezentować swoją pracę przed trzyosobową komisją i odpowiedzieć na jej pytania. - Dla Pauliny było to zupełnie nowe wyzwanie. Musiała nie tylko udowodnić komisji, że umie nową wiedzę wykorzystać jako kontekst opisanych przez siebie wydarzeń, ale także pokonać tremę i swobodnie wypowiadać się przed ekspertami – mówi Małgorzata Gałdzińska. Liczyło się wszystko – pierwsze wrażenie, spójność i trafność wypowiedzi oraz sposób obrony pracy. – Pierwszy etap był dla mnie bardzo trudny. W pracy trzeba było umieścić wiele informacji. Drugi okazał się jeszcze trudniejszy. Musiałam zainteresować jury swoją wypowiedzią i pokonać swój strach – mówi Paulina. Pytania komisji nie były łatwe, dotyczyły zarówno treści pracy, jak i najważniejszych wydarzeń w historii Polski lat 80. Odnosiły się do porozumień sierpniowych, wydarzeń Okrągłego Stołu i podziału władz w ustroju socjalistycznym.
- Prowadzone w ramach projektu badania historyczne są bardzo ważne. Poszerzają wiedzę uczniów i pozwalają im odkrywać rolę samokształcenia – tłumaczy Hanna Banaszczyk. Na sukces gimnazjalistek złożyła się nie tylko ich praca, ale także przyjazna atmosfera w szkole, pomoc nauczycielek, zaangażowanie rodziców i dziadków. – Awans pięciu uczennic do finału wojewódzkiego to ogromny sukces szkół w Długołęce i Wilczycach – cieszy się polonistka, które włożyła wiele pracy w pomoc dziewczynkom. Finał konkursu odbędzie się 31 marca w Warszawie. Paulinie życzymy powodzenia, a szkole dalszych sukcesów edukacyjnych.