Minął właśnie półmetek pana kadencji. Przed objęciem stanowiska wójta był pan radnym sejmiku wojewódzkiego. Jakie doświadczenia zdobyte podczas pełnienia poprzedniej funkcji wykorzystuje pan teraz.?
Tak, owszem byłem radnym sejmiku woj. dolnośląskiego, doświadczenia tam zdobyte są nieocenione w obecnej pracy. Wszystkim ,którzy mają ambicje bez względu na gminę zostać wójtem polecam taką drogę kariery i awansu samorządowego. W innym przypadku kadencja będzie poświęcona nauce i zdobywaniu doświadczenia , a na to niestety nie ma czasu.
Jakie cele były dla pana najważniejsze na początki kadencji? Czy cele się zmieniły?
W jednym z pierwszych wywiadów na początku kadencji jaki ukazał się w waszej gazecie mówiłem o celach i priorytetach naszej gminy. Obecnie są one realizowane od kilku miesięcy, myślę o kanalizacji i oczyszczalni ścieków komunalnych. Tak więc cele się nie zmieniły.
Co udało się zrealizować z obietnic wyborczych? Czego się nie udało i dlaczego?
Ja nie obiecywałem , ja otwarcie mówiłem co możemy zrobić, a czego nie zrobimy. W chwili obecnej wykonanie wyprzedza wcześniejsze zamierzenia. Oczywiście chciało by się jeszcze więcej ,ale wielkość naszego budżetu skutecznie hamuje nasze zapędy.
Jaki są plany na najbliższy czas?
Najbliższe plany to oczywiście nadzór nad kanalizacją , wiosną rozpoczęcie budowy oczyszczalni, zakończenie procedury planu miejscowego dla Jordanowa , nadzór nad realizacją planów miejscowych dla kolejnych miejscowości naszej gminy; remont remizy strażackiej , planowany remont świetlic wiejskich w ramach PROW. Po zakończeniu już wspomnianej procedury planu miejscowego dla Jordanowa, podjęcie próby ściągnięcia inwestora na teren naszej gminny.
Mamy początek roku. Jak wygląda tegoroczny budżet gminy?
Dla lepszego zobrazowania obecnej sytuacji powiem tak : budżet w roku wyborczym 2006 w gminie wynosił 5,5 mln zł .Oobecny, czyli w 2009 r. po stronie dochodów to ponad 10 mln zł, a po stronie wydatków ponad 13 mln zł.
W jaki sposób kryzys wpłynął na inwestycje w gminie?
Na inwestycje już rozpoczęte kryzys wpływu nie ma, a co będzie w przyszłości to czas pokaże. My jako gmina nie mamy żadnych możliwości przeciw działania globalnemu kryzysowi, tak więc czekamy na efektywne działania rządu w tym zakresie .
Dziękuję za rozmowę.