Marcina S. znaleziono w pobliżu dyskoteki „Amba”, gdzie w andrzejkową noc bawił się ze znajomymi. Leżące w śniegu ciało znalazła przypadkowo kobieta, która rano wyszła z psem na spacer.
Sekcja wykazała, że mężczyzna miał złamanych 13 żeber i liczne obrażenia głowy. Sprawcy kopali go i skakali po nim. - Twarz miał tak zmasakrowaną, że rodzina nie mogła go rozpoznać. Zdecydowały o tym dopiero inne szczegóły – tłumaczy Roman Bojdoł, komendant Komisariatu Policji w Sobótce.
26-latek pochodził z Wierzbic. Na dyskotekę zabrali go znajomi z tej samej miejscowości.
Uczynny ministrant
Zbrodnia wstrząsnęła Jordanowem Śląskim. Do tej pory jedynym miejscem gdzie ginęli ludzie było skrzyżowanie. Jeszcze większy szok wywołał aresztowanie sprawców. Większość z nich pochodzi z Jordanowa Śląskiego i pobliskich miejscowości.
Najmłodszy ma 15 lat i jest uczniem gimnazjum. - Pamiętam go jak był ministrantem. To dobry, uczynny chłopak. Znam pozostałych zatrzymanych. Nie wyróżniają się niczym szczególnym. Przyczyną zła jest dyskoteka, która psuje moralność młodych ludzi – uważa Telesfor Ordakowski, proboszcz z Jordanowa. Podczas mszy duchowny wielokrotnie mówił o tragedii i wychowaniu młodzieży.
Ciepło o uczniu wypowiadają się pracownicy szkoły. - Mało korzystał z biblioteki. Wypożyczał głównie lektury, ale nie sprawiał kłopotów. Zawsze był grzeczny – opowiada bibliotekarka. Podobne zdanie ma pedagog, która nie chce komentować całej sytuacji.
Złe wychowanie
Krzysztof Iwanków, wójt Jordanowa Śląskiego chce zorganizować spotkanie w szkole, na którym ma zamiar poruszyć problemy wychowawcze. – O sprawach trudnych trzeba rozmawiać z rodzicami. Nie może dochodzić do sytuacji, kiedy wychowawca boi się młodzieży. W rezultacie widzimy, jakie mogą być tego skutki – tłumaczy.
Wójt skarży się na gazety za artykuły sugerujące zmowę milczenia i fakt, że mieszkańcy nie chcieli pomóc policji w ujęciu sprawców. – To, że nikt nie był świadkiem morderstwa nie oznacza, że nie chce pomagać policji.
Podobne zdanie mają funkcjonariusze z Sobótki, którzy twierdzą, że mieszkańcy bardzo im pomogli.
Skwer za salą gimnastyczną. W tym miejscu znaleziono martwego mężczyznę
Dlaczego zginął?
Do chwili obecnej zatrzymano 8 sprawców brutalnego pobicia. Trzy z nich to osoby nieletnie. - Śledztwo jest w toku. Nie wykluczamy, że w sprawę zamieszani są inne osoby – dodaje Mirosław Kozak, kierownik ogniwa kryminalnego policji w Sobótce.
Nie wiadomo, co sprowokowało podejrzanych do pobicia mężczyzny. Z portfela Marcina S. zniknęło 30 złotych. Z szyi zerwano mu łańcuszek, który policji udało się odzyskać.
O całym zdarzeniu informowaliśmy na łamach "Expressu" i portalu - artykuł znajduje się tutaj