W wyniku wypadku z uszkodzonej cysterny wyciekł na drogę olej opałowy i spłynął do studzienki burzowej. Rozbite pojazdy zablokowały całkowicie ruch na drodze. Poszkodowany został kierowca samochodu osobowego, który uderzył głową w przednią szybę. W wyniku wypadku do kanalizacji burzowej wyciekło ok. 1,5 tony oleju, który następnie przedostał się do rowu melioracyjnego. Na szczęście został on częściowo zatamowany przez liście zalegające w rowie.
Błyskawicznie podjęte działania strażaków polegały na wykonaniu na rowie trzech zastawek sorbcyjnych z bali słomy, które zatrzymały płynącą po powierzchni plamę oleju w odległości około 200 metrów od ujścia kanalizacji do rowu. Jednocześnie jednostki straży pożarnej zajęły się sprzątaniem i zabezpieczaniem drogi. Z powodu późnej pory, dalsze czynności, mające na celu neutralizację cieczy, mogły nastąpić dopiero następnego dnia.
Olej częściowo został zatrzymany przez snopki słomy
We wtorek, 14 listopada razem ze specjalistyczną firmą Eko – Mix podjęto czynności określające zagrożenie oraz poinformowano o zdarzeniu starostwo powiatowe, które zobowiązane jest do usunięcia zagrożenia w środowisku. Kolejne dni upłynęły na utylizacji oleju polegającej na odpompowaniu cieczy z rowu melioracyjnego, rekultywacji brzegów kanału oraz wyczyszczeniu kilkunastu studzienek kanalizacji deszczowej. Kosztami neutralizacji cieczy będzie obciążony sprawca wypadku, lub jego ubezpieczyciel.
- Na szczęście olej opałowy unosi się na wodzie i nie ma bezpośredniej filtracji do gruntu – powiedział Piotr Kopeć, kierownik Referatu Budownictwa, Planowania Przestrzennego i Zasobów Naturalnych w Urzędzie Gminy Kobierzyce.