Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kobierzyce
Zabraknie rąk do pracy?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Prace na budowach koncernu LG Philips LCD trwają w najlepsze. Ale od dłuższego czasu trwa również rekrutacja do pracy w tych firmach. Pojawiły się jednak pierwsze problemy z brakiem rąk do pracy.

- W rozmowie z prezesem Choi’em doszliśmy do wniosku, że należy rozpowszechnić sprawę pozyskiwania pracowników. Najwyższy czas sięgnąć po ukryte zasoby pracownicze. Zwłaszcza na wsi, gdzie jest przede wszystkim ukryte bezrobocie. Dlatego wpadliśmy na pomysł, żeby wraz z państwem tworzyć lokalne punkty przyjęć podań i informowania o zatrudnieniu - zwrócił się do dolnośląskich samorządowców Andrzej Wąsik, starosta powiatu wrocławskiego.

Starosta zaproponował, aby w każdym urzędzie gminnym, wzorem Urzędu Gminy Kobierzyce, stworzyć punkty przyjmowania podań do pracy w poszczególnych firmach.

- Zróbcie tak jak u nas. To jest chyba najlepsza forma. Przyjmujcie podania w urzędach. To jest segregowane i poszczególnie menedżerowie to otrzymują, i później prowadzą już rozmowy z poszczególnymi osobami – namawia także Ryszard Pacholik, wójt gminy Kobierzyce.

- Dobrze byłoby zrobić to w każdej gminie. Żeby upowszechnić ideę zatrudnienia, żebyśmy przekonali ludzi, że można pójść do pracy za pieniądze, a nie tylko liczyć na opiekę społeczną. Co prawda każda firma znajduje się w innym momencie rozruchu, ale jest to projekt na wiele lat, a dojdą kolejne koncerny, choćby Toshiba - dodał Andrzej Wąsik.

Patrzą na nas

Z apelem o pomoc zwrócił się także Cohen Choi, prezes LG Philips LCD Poland. - Do tej pory dostaliśmy dużo pomocy, dzięki czemu wszystko idzie bardzo sprawnie. Ale masowe zatrudnianie dopiero się zaczyna. Potrzebujemy ludzi na produkcję, co miesiąc chcemy zatrudniać 300 - 400 osób. Długofalowy plan zakłada, że będziemy przyjmować do pracy do 2011 roku.

Cohen Choi dodał, że od powodzenia inwestycji LG Philips zależy, czy inne światowe koncerny będą u nas inwestować. – One patrzą na Kobierzyce i czekają co się stanie. Są zainteresowani inwestycjami w Polsce, ale nie wiedzą czy warto, czy jest sens, czy będą pracownicy. Nasza inwestycja pokaże im to – dodał prezes LG Philips LCD Poland.

Transport i szkoły

Co prawda problem z pracownikami nie występuje jeszcze w tej chwili, bo większość firm zatrudnienia na ten rok już zrealizowała, ale może on wystąpić w niedalekiej przyszłości. Inna sprawa, z którą zwrócili się prezesi koreańskich koncernów do samorządowców, to pomoc w organizacji transportu dla pracowników. Przedstawiciele dolnośląskich gmin zadeklarowali ją, przynajmniej w granicach swoich możliwości, podobnie jak pomoc w organizacji spotkań rekrutacyjnych.

Ale wydaje się, że w przyszłości konieczna będzie debata nad nowymi rozwiązaniami komunikacyjnymi w obrębie inwestycji. Wspomniał o tym wiceprezydent Wrocławia Sławomir Najnigier. - W dłuższej perspektywie czasu powinniśmy porozmawiać o wspólnej komunikacji publicznej. Ponadto trzeba kształcić takich absolwentów, których poszukują firmy takie jak LG. I stworzyć ludziom o innych zawodach możliwość przekształcenia. Ale najważniejsze, i najpilniejsze zadanie stojące przed gminami, to pomóc projektowi LG, żeby się on okazał wielkim sukcesem.

Stwarzać możliwości

Podczas spotkania samorządowcy dzielili się swoimi doświadczeniami ze współpracy z koreańskimi koncernami. – Układa się ona więcej niż dobrze. A najważniejsze, że ludzie mają pracę i są zadowoleni. Kilka dni temu przynieśli do domów pierwsze wypłaty. Niektórzy byli w szoku, bo za dwa tygodnie pracy dostali po 700 złotych. A pewnie będą zarabiać jeszcze lepiej – powiedziała Halina Kołodziejska, burmistrz Prochowic.

Inni nie kryli obaw o zarobki pracowników, zwłaszcza że nie są one konkurencyjne, choćby dla młodych ludzi zamierzających wyjechać za granicę.

- Oczywiście, nie będzie płacy jak w Anglii, ponieważ również koszty są inne. Ale za Zachodzie nigdy nie będzie się u siebie. Nie mamy ludzi namawiać, żeby szli do pracy, ale naszą rolą jest stwarzanie im możliwości – zakończył starosta Andrzej Wąsik.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


AS



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 29 kwietnia 2024
Imieniny
Hugona, Piotra, Roberty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl