Założyliśmy stowarzyszenie, które będzie miało osobowość prawną. Będziemy się starać o fundusze z Unii Europejskiej. Chcemy rozruszać świetlicę, żeby się tu wiele działo - mówi Jerzy Czerwiec, sołtys Siedlakowic.
Budynek świetlicy w Olbrachtowicach pilnie wymagał remontu. Mieszkańcy wsi już od dawna ubiegali się o fundusze potrzebne na ten cel. Udało się dopiero w tym roku, dzięki staraniom dwóch osób - sołtysa Jan Gorczyńskiego i radnego Waldemara Kubasa. Kilka tygodni temu zakończono remont dachu, który kosztował ok. 50 tysięcy złotych. Pieniądze pochodziły z kasy gminy. Teraz marzeniem mieszkańców Olbrachtowic jest wyremontowanie piwnicy tak, żeby można było tam uruchomić zaplecze. Wtedy świetlica mogłaby zacząć zarabiać na swoje utrzymanie. Można by ją było wynajmować na wesela i inne imprezy.
Siedlakowice również dostały pieniądze na remont świetlicy. Za ponad 50 tysięcy wybudowano toalety, pomalowano ściany i wymieniono podłogi. Dodatkowo zrobiono elewację zewnętrzną. Mieszkańcy sami przeprowadzili wiele prac przygotowujących budynek do głównego remontu m.in. usunęli stare warstwy farb, zerwali stare schody przed budynkiem i zamurowali drzwi.
W wyremontowanym pomieszczeniu odbyły się już Mikołajki i spotkanie nowopowstałego stowarzyszenia Nasze Piękne Siedlakowice. W sobotę 13 grudnia w sali spotkały się panie, aby uczestniczyć w zajęciach aerobiku.
Obiekt ma świetne zaplecze. Można tu prowadzić różnego rodzaju zajęcia i imprezy, tylko potrzebną są fundusze. - Dlatego założyliśmy stowarzyszenie, które będzie miało osobowość prawną. Będziemy się starać o fundusze z Unii Europejskiej. Chcemy rozruszać świetlicę, żeby się tu wiele działo - mówi Jerzy Czerwiec, sołtys Siedlakowic.