Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Sobótka
15 lat żywej historii

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Rekonstruktorzy bardzo dbają o szczegóły. Repliki broni zamawiają u najlepszych specjalistów.

Pistolety i szable wyrabiają polscy specjaliści. Mundury zazwyczaj wykonują sami. Krzysztof Franaszczuk na co dzień zajmuje się sadem. Jego wielką pasją jednak nie są jabłka, ale epoka napoleońska. Już od piętnastu lat jest dowódcą Pierwszego Pułku Strzelców i Artylerii Konnej. ks. J. Poniatowskiego powstałych przy Towarzystwie Ślężańskim. Zanim został dowódcą tego oddziału, historia nie była jego pasją.

Wszystko się zaczęło w roku 1991, kiedy do Sobótki przyjechali goście z Lipska biorący udział w różnych rekonstrukcjach jako korpus majora Ludwiga A.W. von Lützowa. Przyjechali właśnie pod Ślężę, bo w tym miejscu pruski major uformował ochotniczy korpus w roku 1813. Jest to postać dobrze znana na Zachodzie. Jego czyny opiewał w swoich utworach poeta Theodor Körner, który sam zaciągnął się do tego korpusu.

Współcześni rekonstruktorzy tamtego oddziału szukali chętnych do współpracy i tak trafili do Towarzystwa Slężańskiego. Zagraniczni goście chcieli w Sobótce odtworzyć swoją historię, świętować rocznicę powstania korpusu.

W podziękowaniu za okazaną pomoc zaprosili członków Towarzystwa Ślężańskiego na rekonstrukcję bitwy narodów pod Lipskiem w jej 180. rocznicę. Wzięło w niej udział ponad 1000 żołnierzy z różnych stron Europy, brakowało tylko polskich oddziałów. Przedstawiciele Towarzystwa Ślężańskiego, którzy chętnie skorzystali z zaproszenia, byli tylko widzami. Jeden z organizatorów zwrócił się do Krzysztofa Franaszczuka: - Czy widzisz w tych wojskach taką lukę na lewym skrzydle wojsk francuskich. Tam powinny stać wojska polskie. Nie możemy tego szczegółu pominąć.

Podczas kolejnej rocznicy bitwy, w roku 1994, Polskę po raz pierwszy reprezentował Pierwszy Pułk Strzelców i Artyleria Konna. ks. J. Poniatowskiego, powstały przy Towarzystwie Ślężańskim. Polskich pionierów-rekonstruktorów przychodzili oglądać żołnierze z innych obozowisk. Sprawdzali jak bardzo wiarygodny jest ten historyczny oddział wojskowy Księstwa Warszawskiego.. Wszyscy wychodzili z obozowiska zachwyceni. Tylko jedna grupa się zaśmiała. Okazało się, że Polacy powiesili mundury na współczesnych wieszakach, na których było widać kody kreskowe.

Rekonstruktorzy bardzo dbają o szczegóły. - Musi być wszystko dokładnie, musi być lampka. Nie może być lampa naftowa, bo ona była kilkadziesiąt lat później wynaleziona. Elementy drewniane mają być z surowego drewna, a nie malowane farbą olejną - mówi Krzysztof Franaszczuk. Repliki broni zamawiają u specjalistów. Lufa armata wykorzystywana podczas rekonstrukcji bitw została odlana w Czechach. Pistolety i szable wyrabiają polscy specjaliści. Mundury pasjonaci zazwyczaj wykonują sami.

Taką wiedzę czerpie się z książek albo tez bezpośrednich rozmów z największymi autorytetami takimi jak dr Andrzej Nieuważny z toruńskiego uniwersytetu.

Pułk bierze udział w wielu rekonstrukcjach bitew w takich miejscach jak Lutynia, Głogów czy Lipsk. Niedawno dostali zaproszenie od burmistrz małego miasteczka pod Paryżem.

Jest to też świetna okazja do zwiedzania i podróżowania. Największym zaszczytem jakiego dostąpił Krzysztof Franaszczuk, była uroczysta kolacja u prezydenta Węgier w jego pałacu z okazji kolejnej rocznicy istnienia państwa.

W samej nazwie pojawia się określenie „Artyleria Konna”, jednak podczas rekonstrukcji żołnierze nie dosiadają koni. To wymaga praktyki. Pułk miał nawet wykupiony roczny kurs jazdy konnej w Kobierzycach, ale okazało się, że to za mało. Dlatego dowódca pułku wyjaśnia zainteresowanym, że po kampanii rosyjskiej konie poszły do taborów.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


MK



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 29 kwietnia 2024
Imieniny
Hugona, Piotra, Roberty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl