Maggiolino, Käfer, Vosvo, Chrobák, Coccinelle, Garbus czyli Volkswagen - samochód dla ludu, to wyjątkowe auto doczekało się własnej nazwy w każdym kraju. Ostatni garbus zjechał z taśmy produkcyjnej fabryki w Meksyku w 2003 roku. Miłośników tego auta jest mnóstwo na całym świecie. Jednym z nich jest Maciej Lorenc, mieszkaniec Sobótki. Pasjonat stara się zarazić miłością do tego samochodu innych. Co roku organizuje zlot garbusów. Tym razem, przy współudziale Zbigniewa Janiszewskiego, postanowił zaprezentować swoje hobby w Muzeum Ślężańskim w Sobótce.
Maciej Lorenc zaprasza na wystawę. Fot. WFP
-Wszystko się zaczęło w momencie kiedy pan Konrad Kwiatkowski kupił garbusa i zaczął go szykować. Marcin, nasz syn, biegał tam i się po prostu zaraził - opowiada organizator wystawy, Maciej Lorenc. Z czasem zainteresowanie przeszło z syna na ojca. Pan Maciej postanowił kupić garbusa. Dopiero po dwóch latach poszukiwań udało się nabyć auto w dobrym stanie. Następnie ojciec i syn zapisali się do wrocławskiego Garb Klubu. Później pojawiła się idea zorganizowania zjazdu fanów garbusów. Do tej pory miłośnicy spotkali się sześć razy na ślężańskich zlotach.
Oprócz prawdziwego „Garbusa” i „Ogórka”w garażu, wielbiciel modeli Volkswagena z Sobótki posiada również miniaturowe auta czyli resoraki. W jego kolekcji znajdują się także rzeczy użytku codziennego, takie jak kubki z nadrukiem, zegarki, świeczki i gąbki w kształcie samochodu. Te rzeczy, jak i częściowo utkany gobelin przedstawiający ten popularny samochód można zobaczyć na wystawie pt. „Garbate hobby” w Muzeum Ślężańskim.
Na otwarcie wystawy przybyło wielu gości. Fot. WFP
Można również obejrzeć miniaturki samochodów starszych niż garbus. W oświetlonych gablotach prezentują się również modele pojazdów parowych należące do kolekcji Zbigniewa Janiszewskiego. Pasja ta zrodziła się w momencie, gdy syn dojrzał i zostawił pudło resoraków. To zainspirowało współorganizatora wystawy do poznania historii motoryzacji. Jego zbiór miniaturowych samochodów otwierają modele z początku XX wieku a kończą te pochodzące z lat 50-tych. Miniaturki prezentowane na wystawie pochodzą z edycji limitowanej.
- Kiedy pierwszy raz zobaczyłem te modele, to pomyślałem, że muszę je mieć – powiedział Zbigniew Janiszewski. Wszystkie miniaturki zostały wyprodukowane przez angielską firmę Corgi, która rozpoczęła produkcję samochodzików jeszcze w latach pięćdziesiątych . Największymi bestsellerami tej marki były modele związane z kinem między innymi Mini Morrisa, znanego z filmu „Jaś Fasola”.
Wystawę „Garbate Hobby” w Muzeum Ślężańskim będzie można podziwiać do końca listopada.