A co się dzieje z śmieciami odbieranymi co tydzień sprzed domów? Te zwykłe śmieci w kubłach, które profesjonalnie nazywa się odpadami mieszanymi trafiają na składowisko znajdujące się przy drodze do Nasławic. Wysypisko zostało utworzone w roku 1987 i obejmuje obszar 1,5 hektara. Jego pojemność to 25 000 ton. Średnio na dobę przyjmuje do 10 ton. Aby zapobiec przedostawaniu się niebezpiecznych substancji do środowiska dno składowiska zostało uszczelnione płynnym lateksem.
Fot. Monika Kowal
Takie metody stosowano 20 lat temu. Dzisiaj Unia Europejska wyznacza nowe normy a obecne wysypisko ich nie spełnia. Dlatego też obiekt ten będzie funkcjonował tylko do końca 2009 roku. Po tym czasie odpady z gminy Sobótka będzie przyjmowało wysypisko w Zawiszowie koło Świdnicy. Już teraz swoje odpady wysyłają tam gminy Jordanów i Kobierzyce, obsługiwane przez firmę Hadlux. To składowisko różni się od sobótczańskiego pojemnością i sposobem zabezpieczenie terenu. Dno wyspiska jest pokryte matami bentonitowymi. Jest to w tym momencie najlepsza dostępna technologia i dlatego też jest to zgodne z normami unijnymi.
Sobótczańskie składowisko nie będzie już przyjmowało śmieci w 2010 roku. Będzie czynna tylko istniejąca już stacja przeładunkowa. Zmieszane odpady komunalne czyli cała zawartość przydomowych kubłów zostanie przetransportowana do Zawiszowa. Natomiast odpady pochodzące z selektywnej zbiórka będą jeszcze raz poddane selekcji a następnie sprasowane. Do obsługi tego ostatniego etapu firma Hadlux kupiła specjalne urządzenie do gniecenia. W tym celu zaciągnęła kredyt inwestycyjny w wysokości 500 tys zł.
Sam obszar składowisko musi zostać poddany monitoringowi przez co najmniej kilkadziesiąt lat. Będą badane wody podziemne a powstające gazy zostaną ujęte w studnie odgazowujące. Z takich wydzielin można wyprodukować energię, ale opłacalne jest to tylko w przypadku składowisk o dużej powierzchni.
Kiedy budowano ten obiekt, plany zagospodarowania przestrzennego przewidywały po zamknięciu składowiska stworzenie obszarów rolnych w tym miejscu; oczywiście, dopiero po kilkudziesięciu latach. Wtedy jeszcze nikt nie podejrzewał, że Sobótka tak się rozwinie i rozbuduje. Nowe plany przewidują powstanie w tym miejscu zieleni niskiej, czyli parku.
Najlepiej dla naszego środowiska i najoszczędniej dla naszych kieszeni byłoby ograniczyć ilość wyrzucanych śmieci a zwiększyć ilość selektywnych odpadów. Do takiej sytuacji dąży Ministerstwo Ochrony Środowiska, które już stworzyło projekt rozporządzenia przewidującego podniesienie opłat za gospodarcze korzystanie ze środowiska. Innymi słowy, wzrośnie cena za składowanie odpadów z 75 zł do 100 zł za tonę, co w jakimś stopniu przełoży się na opłatę za wywóz śmieci.. Rząd uważa, że najlepszym sposobem na zmotywowanie obywateli do segregacji śmieci jest uderzenie po kieszeniach ludzi..
Fot. Monika Kowal
Selektywna zbiórka to dzielenie śmieci według różnych kategorii i wrzucanie ich do specjalnych pojemników. Można tez posegregowane śmieci i zapakowane w odpowiednie worki wystawić przed dom. Hadlux zbiera te specjalne worki dwa razy w miesiącu na obszarze miasta Sobótki i raz w miesiącu w pozostałej części gminy. Zebrane w ten sposób odpady, a właściwie surowce gotowe do ponownej przeróbki, podlegają kolejnej segregacji. Potem są prasowane urządzeniem przeznaczonym do tego, a następnie przewożone do punktu skupu. Wydawać by się mogło że firma w ten sposób zarabia, ale jak mówi prezes Hadluxu, Grzegorz Białczak: Cały czas dochody ze sprzedaży pozyskanych surowców się zwiększają, natomiast jeszcze w pełni nie zaspokajają one kosztów, które się ponosi na tym.
