Do rywalizacji o Puchar Burmistrza Kątów Wrocławskich stanęło 27 seniorów i 6 juniorów. W trzygodzinnych zmaganiach liczyła się waga wszystkich złapanych ryb. Uczestnicy zawodów stosowali różne metody - jedni nastawili się od razy na łapanie małych rybek, inni czekali na okazję i chcieli „upolować” duża sztukę. - Ale duże ryby coś nie brały – podsumował jeden z wędkarzy.
Wybierali nagrody
Ostatecznie, po zważeniu ryb okazało się, że bezkonkurencyjny w kategorii juniorów okazał się Michał Stokłosa, który wyprzedził Marka Raczyńskiego i Radosława Gawlasa. W rywalizacji seniorów zwyciężył Ireneusz Antosik. Na podium uplasowali się ponadto Piotr Stokłosa i Ryszard Włodarczyk. Niestety, z powodu dożynek gminnych, na zawody nie dotarł burmistrz Antoni Kopeć, więc puchary w jego imieniu zwycięzcom wręczył prezes koła nr 7 PZW Andrzej Paprocki.
Koło ufundowało wiele cennych nagród, które po kolei wybierali uczestnicy zawodów według zajmowanych miejsc. – W ten sposób każdy może wybrać co jest mu akurat potrzebne. Wcześniej zdarzało się bowiem, że zwycięzcy poszczególnych zawodów dostawali te same nagrody. Dlatego postanowiliśmy, że teraz oni będą mogli wybierać je sami – wyjaśnia prezes koła.
Mistrz zmienia klub
Zwycięzca kategorii juniorów, 12-letni Michał Stokłosa jest mistrzem okręgu w kategorii kadetów. Jako reprezentant okręgu uczestniczył w mistrzostwach Polski, które odbyły się w Gdańsku na początku lipca.
- Wiążemy z nim duże nadzieje. Teraz będzie już profesjonalnie łapał w klubie Milo we Wrocławiu, ale pozostanie członkiem naszego koła – powiedział prezes Andrzej Paprocki.
Do wędkowania zachęcił Michała jego ojciec, a zarazem trener, Piotr. - Jak tylko zaczął chodzić, już zaczął jeździć ze mną na ryby. Później był okres nerwów, trochę łapania i trochę zabawy, bo szybko się nudził podczas wędkowania. Ale teraz zajmuje się tym na poważnie, niemal jak zawodowiec – podsumowuje tata-trener.
Michał nie jest jedynym młodym wędkarzem, który należy do kąteckiego koła. - Staramy się zrobić taki klub dla dzieci i młodzieży, żeby odciągnąć ludzi od chuligaństwa, od łobuzerki. Mamy sporo młodych ludzi, mamy również dziewczyny – dodaje prezes koła.
*
Koło nr 7 PZW dziękuje firmie Wallmar, za udostępnienie akwenu w Proszkowicach na rozegranie zawodów.