Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Sobótka
Deszcz pokrzyżował plany

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Padający, momentami ulewny, deszcz pokrzyżował plany organizatorów i sprawił, że ciekawa oferta kulturalna, jaką przygotowano w Sobótce z okazji tegorocznego święta plonów dotarła do najbardziej zdeterminowanych, którzy nie uciekli przed ulewą.

Tegoroczne dożynki rozpoczęły się w samo południe w kościele pw. św. Jakuba, gdzie proboszcz miejscowej parafii ks. dziekan Edward Jurek odprawił uroczystą mszę świętą. Podczas nabożeństwa homilię wygłosił Zbigniew Słobodecki, proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Nasławicach. W uroczystościach udział wzięło 25 delegacji wieńcowo-chlebowych ze wszystkich sołectw gminy, a także przedstawiciele samorządów w osobach burmistrza Zenona Gali, wiceburmistrz Hanny Piwowarskiej i sekretarz gminy Grażyny Szczepańskiej, starosty powiatu wrocławskiego Andrzeja Wąsika, przedstawiciela Urzędu Marszałkowskiego, Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictw oraz Wrocławskiego Centrum Hurtu Rolno - Spożywczego.

Fot. WFP

Zaraz po mszy, barwnym korowodem, pod przewodnictwem starostów dożynek Iwony Medyńskiej z Żerzuszyc i Alfreda Barabasza z Rękowa, delegacje ruszyły na stadion miejski. Na wszystkich czekały niemałe atrakcje. Niestety, moment przemarszu był zresztą jednym z ostatnich, kiedy po Sobótce można było poruszać się suchą stopą. Deszcz oszczędził jeszcze tylko tych, którzy wysłuchali oficjalnych przemówień oraz miłośników ludowej nuty, którzy przybyli na stadion posłuchać lokalnych zespołów folklorystycznych. Dla nich wystąpiły Tajdany, Strzegomianki, Rozmaryn i Sobótczańska Biesiada z zespołem Dolnoślązacy z Ciechowa koło Środy Śląskiej.

Fot. WFP

Zaraz po nich scena należeć miała do zespołu "Holiday". Rzeczywiście należała, niestety wówczas już trybuny miejskiego stadionu zaadoptowane w tym dniu na widownię, należały raczej do rzęsistej ulewy niż do publiczności. Bardzo szkoda, bo sympatyczny wrocławski duet dwoił się i troił by rozgrzać największych desperatów, którzy pod parasolami próbowali przytupywać w rytm znanych przebojów wykonywanych przez Jadzię i Kasię. Miejscami deszcz wprawdzie nieco tracił na intensywności, jednak nie na tyle, by nawet najodważniejsi zdecydowali się choć na chwilę zamknąć parasole.

Fot. WFP

Mimo wszystko nie wszyscy uciekli do domów, dla nich nagrodą za wytrwałość, czy może też za nieprzemakalność, miał być występ łódzkiego kabaretu "Kapota". Godzinny recital obfity w skecze, monologi i piosenki zgromadził przed sceną sporą jak na panujące warunki atmosferyczne grupę widzów. Podczas występu kabaretu deszcz zelżał nawet nieznacznie, nie na tyle jednak, by wyciągnąć z domów tych, którzy w poprzednich latach tłumnie w dożynkach uczestniczyli.

Wielką stratą było dla nich zarówno odpuszczenie występu "Kapoty" jak i zespołu, który zaraz po kabarecie na scenie się pojawił. Przy normalnej pogodzie bowiem koncert zespołu "Siwy dym" z Rabki byłby niemałym wydarzeniem. Skoczne folkowe rytmy rodem z Podhala w połączeniu z nowocześniejszymi gatunkami muzyki porwałyby do tańca chyba wszystkich.

Fot. WFP

Mniej padało wieczorem, podczas występu grupy "Cliver", co od razu przełożyło się na nieco wyższą frekwencję. 4-osobowa formacja taneczno muzyczna wykonująca muzykę z nurtu disco polo i dance okraszoną efektownymi choreografiami najwyraźniej miała więcej szczęścia, albo też wykonywany przez nich hit "Kanikuły" był aż taką atrakcją, że widzowie przyszliby na stadion bez względu na pogodę.

Największą publiczność tego dnia zgromadził przed sceną "DJ ROBO", który przygrywał do tańca całkiem pokaźnej już grupie amatorów plenerowych zabaw. Szczęśliwie dla wszystkich deszcz przestał już padać i impreza zgodnie z planem potrwać mogła aż do północy.

Fot. WFP

W trakcie dożynek do dyspozycji gości dostępne były także inne atrakcje, jak choćby karuzele, zarówno dla najmłodszych jak i dla starszych, oczekujących znacznie mocniejszych wrażeń, ale też ogródek piwny czy bogato zaopatrzony grill oferujący kiełbasy, kaszanki i gigantyczne pajdy chleba ze smalcem podawane wraz z kiszonymi ogórkami. Niestety i tam nie widać było tłumów. Najwyraźniej przenikliwe zimno i niekończąca się plucha tak samo źle działają na potrzebę wrażeń jak na apetyt.

Fot. WFP

Fot. WFP

Fot. WFP

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


tsp



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Piątek 26 kwietnia 2024
Imieniny
Marii, Marzeny, Ryszarda

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl