Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Kobierzyce
Kobierzyczanki kontynuują znakomitą passę

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Podopieczne Marcina Palicy znakomicie weszły w nowy rok, a niesamowita forma przełożyła się na drugą pozycję w ligowej tabeli oraz awans w ORLEN Pucharze Polski.
Kobierzyczanki kontynuują znakomitą passę

Kobierzyczanki kontynuują znakomitą passę
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Kobierzyczanki kontynuują znakomitą passę
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Kobierzyczanki kontynuują znakomitą passę
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

Po zwycięskich spotkaniach z Galiczanką Lwów oraz AWS Energą Szczypiorno Kalisz, Kobierki zaskoczył Handball JKS Jarosław, który po świetnej drugiej połowie doprowadził do rzutów karnych. Piłkarki KPR-u lepiej wytrzymały próbę nerwów i dopisały do swojego konta dwa oczka.

Następnie 2. drużyna ORLEN Superligi Kobiet udała się do Chorzowa na starcie z miejscowym Ruchem. Gospodynie przystąpiły do meczu w eksperymentalnym ustawieniu, a dominacja Kobierzyczanek była widoczna już od pierwszych minut. Do przerwy przyjezdne prowadziły 21:9, a w drugiej połowie nie zwolniły, finalnie wygrywając 47:18 i zapewniając awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Dość gładkie zwycięstwo w PP nie rozluźniło szczypiornistek KPR-u Gminy Kobierzyce, które wybierały się do Gniezna na kluczowy dla losów tabeli pojedynek. Zespół prowadzony przez Marcina Palicę zajmował przed tym starciem 3. pozycję w ligowej tabeli, a MKS plasował się tuż za nim.

Spotkanie rozpoczęło się od wspaniałych parad obu bramkarek, a pierwsza do siatki trafiła Zuzanna Ważna (0:1 3’). Następnie na prowadzenie wyszły gospodynie, które wykorzystały grę w przewadze, spowodowaną karą minutową (2:1 6’). Starcie cały czas oscylowało w okolicach remisu, a obie defensywy broniły niezwykle zaciekle (4:4 10’). Chwilę później Kobierzyczanki wyprowadziły dwa szybkie ciosy za sprawą świetnych finalizacji w ofensywie (4:6 12’). Na półmetku pierwszej części na tablicy widniał wynik 7:7.

Znakomite trzy akcje w wykonaniu Katarzyny Cygan pozwoliły wyjść przyjezdnym na najwyższe jak dotąd prowadzenie w pojedynku (8:11 20’). Kolejne wykluczenie pozwoliło skrócić dystans Gnieźniankom do rywala (10:12 22’). Znakomitą skutecznością podczas rzutów karnych wykazywała się Zorica Despodovska, która trafiła z tego fragmentu gry po raz piąty (10:13 23’). MKS niecierpliwił się w ofensywie, czego owocem były dwie łatwe bramki Marioli Wiertelak (11:15 26’). Do szatni Kobierki schodziły, wygrywając 17:13.

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił, a Kobierzyczanki konsekwentnie budowały przewagę (14:20 35’). Nie do zatrzymania w ofensywie była Cygan, która raz za razem trafiała do siatki przeciwniczek (15:22 38’). MKS nie potrafił poradzić sobie z tempem gry narzuconym przez przyjezdne po przerwie. Nawet gdy Gnieźnianki wypracowywały sobie pozycję do rzutu, to zatrzymywała je fenomenalnie dysponowana Beata Kowalczyk (18:27 44’).

KPR utrzymywał swoją bezpieczną przewagę, ale gospodynie nie zamierzały odpuszczać (22:30 50’). Kolejne trafienia zawodniczek MKS-u wybiły z rytmu podopieczne trenera Palicy, które nie potrafiły odpowiedzieć na bramki gospodyń ( 24:30 54’). Dopiero na cztery minuty przed końcem oddech Kobierkom dała Ważna, która sytuacyjnym rzutem pokonała bramkarkę rywalek (25:31 56’). Końcowy rezultat to 33:29 dla przyjezdnych.

Zwycięstwo wywołało wiele pozytywnych emocji w drużynie, lecz na świętowanie nie było czasu, ponieważ już trzy dni później Kobierzyczanki mierzyły się przed własną publicznością z Młynami Stoisław Koszalin. Zespół prowadzony przez Krzysztofa Przybylskiego prezentował się w 2024 roku naprawdę dobrze, co zwiastowało ciężką przeprawę dla gospodyń tego pojedynku.

Początek starcia obfitował w sporą ilość przewinień, co było jasnym sygnałem, że żadna z drużyn dziś nie odpuści (1:2 5’). Przyjezdne bardzo dobrze weszły w spotkanie, a na brawa zasługiwała Natalia Filończuk, która popisała się kilkoma znakomitymi interwencjami (1:4 7’). Kobierzyczanki szybko odpowiedziały rywalkom, trafiając trzy razy z rzędu (4:4 9’). Wynik oscylował w okolicach remisu, a tempo spotkania było niezwykle intensywne (8:8 15’).

Piłkarki KPR-u miały problemy z obroną przyjezdnych, a gdy udawało się wypracować pozycję do rzutu to brakowało skutecznej finalizacji (8:9 17’). Świetnie w rozegraniu odnajdywała się Magdalena Drażyk, dokładając do tego ważne trafienia (10:11 20’). Dopiero w 23 minucie spotkania Kobierki wyszły na prowadzenie za sprawą Despodovskiej (12:11 23’). Zawodniczki trenera Palicy ewidentnie złapały rytm po ciężkim otwarciu meczu (13:12 25’). Chwilę później to drużyna z Koszalina cieszyła się z przewagi, a po raz kolejny piłkę w bramce umieściła Anna Mączka (13:14 29’). Po pierwszej połowie gospodynie wygrywały 15:14.

Po zmianie stron oba zespoły nie pozostawiały sobie ani jednego wolnego centymetra na parkiecie (16:15 36’). Koszalinianki naprawdę wysoko zawiesiły poprzeczkę Kobierzyczankom, a żadna z drużyn nie potrafiła zbudować przewagi nad rywalem (18:18 11’). Świetnie dysponowana w ofensywie była Mariola Wiertelak, która znakomicie finalizowała kontrataki (20:19 45’).

Swoimi interwencjami bardzo pomagała Patrycja Chojnacka, która dostała swoją szansę w drugiej części gry (21:19 48’). Szczypiornistki z Kobierzyc coraz pewniej sobie poczynały pod bramką rywalek, co pozwoliło zbudować przewagę nad rywalkami (25:21 51’). Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego dzielnie walczyły, co pozwoliło skrócić dystans (25:23 54’). Kobierki odpowiedziały dwoma szybkimi ciosami, zmierzając do triumfu w tym pojedynku (27:23 58’). Końcowy rezultat to 29:24 dla KPR-u Gminy Kobierzyce.

Dla Kobierzyczanek było to 7. zwycięstwo z rzędu biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Wygrana nad Koszaliniankami pozwoliła awansować na 2. miejsce w ORLEN Superlidze Kobiet, lecz tracący 3 punkty MKS Fun Floor Lublin ma jedno starcie zaległe. Do końca sezonu regularnego piłkarkom prowadzonym przez Marcina Palicę pozostały trzy spotkania. W 16. serii gier zmierzą się z MKS Piotrcovią Piotrków Trybunalski. 21 lutego o 18:00 przy Dębowej 20 zawita drużyna z Lublina, która jest bezpośrednim rywalem KPR-u w walce o medale. Ostatni pojedynek przed podziałem na grupy to Derby Dolnego Śląska, na które Kobierki udadzą się do Lubina.

Warto również odnotować, że najlepszą zawodniczką zespołu z Kobierzyc w styczniu została wybrana Anastasiya Melekestseva, która zdobyła 25 bramek i miała bardzo duży wpływ na sukcesy drużyny.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


Jakub Falfura



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Niedziela 28 kwietnia 2024
Imieniny
Bogny, Walerii, Witalisa

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl