Była to uczta nie tylko dla dzieci, które reagowały spontanicznie na to, co dzieje się na scenie, ale i dorosłych, którzy przenieśli się w świat dzieciństwa. Środki wyrazu, efekty, taniec, śpiew, kostiumy, scenografia – wszystko to złożyło się na widowisko teatralne, które wprawiło widzów w niepowtarzalny nastrój.
W poszczególne role wcielili się: Narrator – Jolanta Kurzeja, Czerwony Kapturek – Monika Węgłowska, Siostrzyczka Czerwonego Kapturka – Marcelina Zawisza, Wilk – Tomasz Michalczuk, Mama – Magdalena Zawisza, Babcia – Monika Sagan, Gajowy – Wiesław Maszka, Wiewiórka – Martyna Węgłowska, Gil – Wiktoria Węgłowska, Nimfa leśna – Agata Najman – utalentowana tancerka z grupy Fire Mime. Tym razem, środkiem wyrazu dla Agaty nie był ogień, ale taniec z barwnymi wachlarzami. Żywą reakcję publiczności wzbudził Wilk. Tomasz Michalczuk który groźnie się skradał, zabawnie tańczył i śpiewał, przez co w bardzo oryginalny sposób stworzył postać Wilka. Magdalena Zawisza stworzyła kreację spokojnej i czułej Mamy Czerwonego Kapturka a nawet i dwóch bo w wersji krzyżowickiego Czerwonego Kapturka mama miała dwie córeczki. Marcelinka Zawisza mimo młodego wieku doskonale wczuła się w teatralną atmosferę i stworzyła kreację małego roztańczonego Czerwonego Kapturka. Babcia, którą odtworzyła Monika Sagan – była babcią współczesną, ale niosła ze sobą emocje, które budzi w każdym człowieku prawdziwa, kochająca babcia. Gajowy – Wiesław Maszka - świetnie zaprezentował siłę spokoju munduru i władzy, choćby leśnej. Całość bajki opowiedziała – wchodząc w rolę Narratora – Jolanta Kurzeja.
To jest sztuka dobrze opowiedzieć historię i tego, z wdziękiem i urokiem, dokonała Jola. Dopełnieniem oryginalnego opracowania starej bajki były postaci Wiewiórki
i Gila, czyli Martynki i Wiktorii Węgłowskich. Ich dziewczęcy śpiew, taniec i sceniczna lekkość dopełniły wspaniałej leśnej scenografii. Doceniając talenty wszystkich aktorów, nie można szczególnie nie wyróżnić kreatywnego wkładu i aktorskiego daru odtwórczyni głównej roli Czerwonego Kapturka - Moniki Węgłowskiej. Jej zjawiskowa gra wzbudziła zachwyt widowni, która za jej sprawą przeżywała radość, strach oraz podziwiała jej piękny śpiew i talent wokalny. Jej reżyserska wizja "Czerwonego Kapturka" okazała się nowatorska, odważna i barwna. Było to wyzwanie artystyczne, organizacyjne i logistyczne, z którego Monika Węgłowska wywiązała się doskonale, zarówno jako aktorka, ale i reżyser przedstawienia.
Trzeba przyznać, że każdy z aktorów wcielił się w daną postać i odegrał swoją rolę po mistrzowsku. Jesteśmy dumni i szczęśliwi, że udało się zrealizować
to przedstawienie w tak krótkim czasie. Profesjonalny wymiar przedstawieniu nadała oprawa dźwiękowa i świetlna, a to dzięki firmie J. M. Acoustics Jacka Mroza i Sebastiana Rudka. Współpracują oni z SMK już od lat. Ich aranżacje muzyczne i świetlne nadały przedstawieniu niesamowitej magii. Sekcja teatralna oprócz przemyślanej, oryginalnej scenografii – samodzielnie wykonanej przez członków SMK – przeprowadziła akcję promocyjną przedstawienia, gromadząc liczną widownię, mimo burzy i ulewnego deszczu.
Na sali świetlicy wiejskiej oprócz dzieci, ich rodziców, dziadków, znaleźli się goście z Ukrainy, członkowie grupy tańca z ogniem Fire Mime. Byli też goście specjalni: Maria Wilk – sekretarz gminy Kobierzyce, Anna Wilisowska – kierownik referatu oświaty, kultury i sportu gminy Kobierzyce, Agnieszka Miza - dyrektor Kobierzyckiego Ośrodka Kultury, radni gminy Kobierzyce Wiesław Szwed i Elżbieta Regulska, sołtys Tyńca Małego – Janusz Gargała, Michał Gawliński członek Kabaretu Neo-nówka i inni szanowni goście.
Spektakl zakończył się owacją na stojąco, po której sołtys Krzyżowic Andrzej Włodarski zaprosił dzieci i wszystkich zebranych na poczęstunek- gorąca pizzę, którą ufundowali Państwo Anna i Dawid Mika z Pizzerii Arivo z Kobirzyc, napoje i lody zakupione w ramach projektu stowarzyszenia oraz atrakcje na terenie zielonym przy świetlicy wiejskiej. Wrażenie zrobiło podniesienie żaluzji i otwarcie ogromnych drzwi balkonowych, które z sali widowiskowej poprowadziły zebranych na taras i zadbany teren zielony. W takiej chwili można docenić zasoby gminy Kobierzyce w postaci przestrzeni dla mieszkańców. Sołtys wraz z radą sołecką przygotował tam prawdziwą ucztę na dzieci czekały również stoiska z zabawkami, dmuchane zjeżdżalnie, animacje i zabawy.
„Bajki pełniły i pełnią ważną rolę w rozwoju dziecka. Pozwalają bez lęku spojrzeć na problemy i uczą, jak pomagać sobie i innym w trudnych sytuacjach. Bajki uczą dziecko pozytywnego myślenia o sytuacjach lękotwórczych. Rozbudzają dziecko wewnętrznie i dostarczają mu bardzo dużo radości” - mówią źródła w Internecie. Tego właśnie doświadczyły dzieci dzięki Grupie Teatralnej SMK z Krzyżowic.
Dziękujemy pracownikom Urzędu Gminy w Kobierzycach za wsparcie i akceptację naszych pomysłów oraz przyznanie środków w ramach zadania publicznego na projekt "Dorośli dzieciom".