Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Sobótka
Zakleszczony problem. Czy ZUS wypłaci strażnikowi odszkodowanie?

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Marian Pazgan pracował jako strażnik leśny. Dwa lata temu ugryzł go kleszcz, lecz objawy choroby ujawniły się po kilku miesiącach. Teraz mężczyzna walczy o odszkodowanie.

- Kleszcz ugryzł mnie w nogę. Stało się to podczas obchodu. Wcześniej też zostałem pogryziony, ale w parku to normalka – opowiada były strażnik.

Owad zaraził mężczyznę boreliozą. Choroba objawia się w postaci bólów stawów i złego samopoczucia. Nieleczona może prowadzić do groźnych powikłań np. zapalenia opon mózgowych i śmierci. Pół roku później strażnik z ostrymi bólami stawów trafił na oddział szpitala zakaźnego przy ul. Koszarowej.

Leśnicy śpią spokojnie

Z powodu choroby mężczyzna stracił pracę i doznał uszczerbku na zdrowiu. Teraz oprócz odszkodowania domaga się, aby strażnicy byli na równi traktowani z pracownikami lasów, którzy raz w roku przechodzą badania profilaktyczne na obecność boreliozy. Dlaczego rozporządzenie nie obejmuje strażników, których kąsają kleszcze?

- Bo Lasy Państwowe zgłosiły problem zachorowań i zadbały o profilaktykę. Sanepid podpisał umowę z dyrekcją lasów na przeprowadzania badań – tłumaczy dr Witold Paczosa z wrocławskiego sanepidu.

– Ugryzienie kleszcza spowodowało same kłopoty – mówi Marian Pazgan

Profilaktyka leśnika

Badania obejmują ok. 1700 leśników z terenu 33 nadleśnictw na Dolnym Śląsku. Dr Paczosa dodaje, że profilaktyka zależy od pracodawców, którzy pokrywają koszty badań. Lepsze to, niż sprawy w sądzie i dochodzenie przez leśników odszkodowań. – Na terenie Ślężańskiego Parku Krajobrazowego istnieje ryzyko zarażenia się boreliozą – informuje Danuta Kułaga, ordynator szpitala zakaźnego przy ul. Koszarowej.

W dyrekcji Zespołu Parków Krajobrazowych we Wrocławiu, gdzie strażnik pracował, powiedziano nam, że nie ma obowiązku wprowadzenia takich badań. Natomiast każdy strażnik zobowiązany jest zgłosić pracodawcy ugryzienie kleszcza. – Problem w tym, że nie każdy je zauważy. Poza tym objawy choroby są zdradliwe i mogą wystąpić po kilku latach – tłumaczy Marian Pazgan.

Za 2 tygodnie będzie wiadomo, czy otrzyma on odszkodowanie.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie powiatu wrocławskiego
Express Wrocławski


BOM



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Poniedziałek 29 kwietnia 2024
Imieniny
Hugona, Piotra, Roberty

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl