Magda Paluszkiewicz, Siechnice:
- W szkole nie chodzę na wuef, ale wcale nie unikam sportu. Popołudniami chętnie gram w koszykówkę. Dobrze, że mamy w Siechnicach halę sportową z prawdziwego zdarzenia. Jako kibic najbardziej lubię natomiast oglądać piłkę nożna: podczas Euro 2008 nie opuściłam prawie żadnego meczu.
Fot. WFP
Maciek Tomaszewski, Święta Katarzyna:
- Chętnie biegam, uprawiamy także z kolegami parkour. Skaczemy z murków, próbujemy robić salta i inne akrobacje. Lubię te zajęcia, choć zdaję sobie sprawę, że nie są zbyt bezpieczne - raz miałem nawet złamaną rękę w dwóch miejscach. Nie przepadam natomiast za oglądaniem transmisji sportowych w telewizji.
Fot. WFP
Magda Gołaś, Siechnice:
- Lubię gry zespołowe, zwłaszcza koszykówkę i siatkówkę. Takie zajęcia najczęściej odbywają się na lekcjach wuefu w naszej szkole. Wielu moich rówieśników lubi sport i chętnie przychodzi pograć w coś do siechnickiej hali.
W telewizji oglądam natomiast czasem transmisje z meczów piłki nożnej, i to nie tylko podczas takich wydarzeń jak Euro czy Mundial.
Fot. WFP
Karolina Walik, Wrocław:
- Chętnie pływam i jeżdżę na rowerze. Lubię jednak robić to wtedy, gdy sama mam na to ochotę, a nie gdy na przykład muszę podczas lekcji wuefu przepłynąć ileś basenów na czas. Myślę, że zajęcia sportowe w szkołach mogłyby być bardziej różnorodne, bo teraz czasem się podczas nich nudzimy.
Fot. WFP
Kacper Grzeszczak, Święta Katarzyna:
Próbuję swoich sił w różnych dyscyplinach. Pływam, gram w piłkę nożną z kolegami z mojej miejscowości, uprawiam parkour, a także chodzę na zajęcia taekwondo do klubu osiedlowego. Ten ostatni sport bardzo mi się podoba i chcę w nim dużo osiągnąć. Na razie mam żółty pas z zielonym.
Fot. WFP