Do wielkiego finału o złoty medal dotarł Hubert Krawecki, który był dodatkowo dopingowany przez rodzinę. Niestety, mimo bardzo dobrych walk i wygranych w eliminacjach i półfinale, walka finałowa zakończyła się przegraną i musiał zadowolić się srebrnym medalem.
Do małego finału o brązowe medale dotarli również Borys Dziobek-Wincjum i Krystian Wiśniowski. Ten pierwszy miał więcej szczęścia i przy gorącym dopingu taty Dawida Dziobka wygrał decydującą walkę i tym samym zapewnił sobie swój pierwszy brązowy medal w karierze.
Niestety nieco mniej szczęścia miał Krystian, który ostatecznie uplasował się tuż za podium. Kolejny nasz wychowanek Antoni Pacholski potwierdził swoją wysoką pozycję w rankingu ligi i pewnie wywalczył srebro zdobywając drugie miejsce w swojej kategorii wagowej.
Na wyróżnienie niewątpliwie zasługuje jeszcze Karol Wąsowicz, który w swoim debiucie w tak dużych i prestiżowych zawodach zaprezentował się z bardzo dobrej strony i mimo ogromnego wsparcia taty Andrzeja nie udało się zdobyć medalu, choć było bardzo blisko.