Po dwóch półfinałach, nasza zawodniczka z 4 punktami była szósta z czterema innymi zawodniczkami. Po półfinałach był dzień przerwy i do I -go nawrotu finału Alicja wystartowała jako 7 od końca (start od najsłabszych do najlepszych). Jeżeli I nawrót finału Ala przejechała bardzo dobrze i na „0” to drugi nawrót przejechany również na zero był przejechany wyśmienicie i to w najkrótszym czasie ze wszystkich. I tu od opatrzności dostaliśmy szansę. Okazało się, że po II nawrocie finału pierwsze i drugie miejsce jest już „obsadzone” natomiast będzie trzykonna rozgrywka o brązowy medal, w której jako pierwsza wystartuje nasza Ala.
Przed startem ustaliliśmy strategię pokonania rozgrywki. Podczas startu Ala wykonała wszystkie trzy możliwe skróty.
Zrobiła to po mistrzowsku i w rewelacyjnym tempie, otrzymując gromkie brawa bo ręce same składały się do oklasków. Jednego ze skrótów, żadna z konkurentek nie odważyła się powtórzyć i w efekcie Ala wygrała na swoim ukochanym „Maniusiu”w pięknym stylu wykorzystując swoją niepowtarzalną szansę.
Wielkie brawa dla naszej pary oraz gratulacje i podziękowania dla rodziców za poświęcenie i zaangażowanie przez cały mijający sezon.