W dniu zakończenia drugiej edycji programu integracyjnego dla niepełnosprawnych mieszkańców gminy „Spełnić choć jedno marzenie” jego uczestnicy przyznali, że istotnie urzeczywistnili własne, skryte nadzieje. Przez pięć miesięcy spotykali się w Długołęce, Brzeziej Łące i Siedlcu, brali udział w zajęciach pod kierunkiem terapeutki Lidii Choroszczak, czasem wybierali się z opiekunami do kina lub na wycieczkę do zaprzyjaźnionego Domu Pomocy Społecznej w Ostrowinie, spotkali się także na wieczerzy wigilijnej. Na koniec doczekali się wymarzonej karnawałowej dyskoteki i wystawy swoich prac.
Przebudzenie talentów
- W tym roku odbywało się więcej zajęć manualnych ćwiczących sprawność rąk, których rezultaty możemy oglądać na wystawie – opowiada kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej Teresa Klimek. – Są wśród nich zarówno karnawałowe maski i walentynkowe serduszka, jak i zapowiedź nadchodzącej Wielkanocy - kolorowe palmy i koszyczki. Uczestnicy są naprawdę dumni, że potrafili wykonać tak piękne rzeczy i nawet nie chcą słyszeć o możliwości ich sprzedaży.
Pożegnanie na krótko
Uroczyste zakończenie cyklu spotkań odbyło się z udziałem przedstawicieli władz gminy: wójt Iwony Agnieszki Łebek, zastępcy wójta Mariusza Fedzina i koordynatorki programu z ramienia urzędu gminy Dagmary Porębskiej. Nie mogło zabraknąć „dobrych duchów” programu: kierowniczki GOPS-u Teresy Klimek, terapeutki Lidii Choroszczak, pracownic GOPS-u Agaty Kubiak, Alicji Skrzypeckiej i Bożeny Wiąż oraz wolontariuszy Dariusza Raka i Bartosza Zająca.
- Dzięki państwu jestem bogatsza o nowe doświadczenia i nowych przyjaciół – powiedziała wzruszona Lidia Choroszczak.
Teresa Klimek odczytała wiersz własnego autorstwa napisany specjalnie na tę okoliczność. Dla uczestników programu były przygotowane upominki: koszulki z okolicznościowym logiem, które obiecali pani wójt założyć na czerwcowe obchody Dni Gminy Długołęka.
Przy podziękowaniu za pomoc i patronat gminy pani wójt zapewniła, że na pewno na jesieni odbędzie się kolejna edycja, jeszcze ciekawsza i wzbogacona o nowe możliwości. Zapewnienie to wywołało powszechną radość, gdyż znikły obawy, że dzisiejsze spotkanie będzie ostatnim.
Szalone disco
Gdy po poczęstunku zespół z domu Pomocy Społecznej w Ostrowinie zaczął grać znane szlagiery, nikogo nie trzeba było długo namawiać do ruszenia na parkiet. Za kilka minut wokół stołów wirował sznur tancerzy, a do wspólnej zabawy od razu włączyli się pracownicy GOPS-u na czele z panią kierownik.
Prawie wszyscy dali się wciągnąć do szalonej zabawy
Miła niespodzianka spotkała Martę Mazur, obchodzącą tego dnia swoje urodziny. Zaskoczona jubilatka została obdarowana przez przyjaciół pięknym bukietem kwiatów i bombonierką. Szalona zabawa trwała następnych kilka godzin.
- Myślę, że udało się osiągnąć nasz cel – stwierdziła Teresa Klimek. – Osoby niepełnosprawne odważyły się wyjść z domów i zrobić coś wspólnie. Można powiedzieć, że odnaleźli swoje miejsce w naszej lokalnej społeczności.