Młody mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy, w związku ze zdarzeniem, do którego doszło na terenie jednej z mniejszych miejscowości przyległych do Wrocławia. W niedzielny poranek jeden z jej mieszkańców zauważył nietypowo otwarte okna do mieszkania swojego sąsiada. Kiedy zajrzał do środka, zastał leżącego, zakrwawionego i wyraźnie potrzebującego pomocy mężczyznę. Natychmiast zatelefonował na numer alarmowy 112 i po kilku minutach na miejscu zjawili się ratownicy medyczni.
Ze wstępnej diagnozy wynikało, że mężczyzna mógł paść ofiarą pobicia, dlatego o całym zdarzeniu zostali poinformowani funkcjonariusze z jednostki w Kątach Wrocławskich, którzy natychmiast rozpoczęli czynności, mające na celu ustalenie, czy doszło do przestępstwa, a jeśli tak, to kto był jego sprawcą. Policjanci otrzymali również informację, że poszkodowany mężczyzna ma liczne obrażenia m.in. twarzy i jego życiu może zagrażać niebezpieczeństwo.
Policjanci z Kątów jeszcze bardziej zintensyfikowali swoje działania, aby ustalić, kto doprowadził do tego brutalnego przestępstwa. Praca operacyjna dała szybkie efekty. Według pozyskanych informacji, prawdopodobnie pomiędzy poszkodowanym a sprawcą pobicia doszło do utarczki słownej, chwilę po imprezie towarzyskiej, w której wspólnie uczestniczyli. Agresja słowna przerodziła się w fizyczną, a wówczas 25-latek pobił o kilka lat starszego mężczyznę powodując u niego ciężki uszczerbek na zdrowiu. Następnie oddalił się z miejsca, nie udzielając mu pomocy.
Podejrzany o dokonanie tego czynu został zatrzymany we wtorkowy poranek w swoim miejscu zamieszkania. Tego samego dnia trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych, a następnego usłyszał zarzuty. Zgodnie z decyzją sądu, który opierał się na materiałach dowodowych zabezpieczonych przez funkcjonariuszy z Kątów Wrocławskich, 25-latek najbliższe kilka miesięcy spędzi w areszcie. Grozić mu może kara wieloletniego pozbawienia wolności