Panie Prezesie, gratulacje za zajęcie trzeciego miejsca w rozgrywkach PGNiG Superligi. Rozumiem jednak, że nie w taki sposób chcieliście świętować ten sukces…
Piotr Smoła (prezes KPR-u Gminy Kobierzyce) – Bardzo dziękuję za gratulacje, chociaż to nie ja powinienem je odbierać. Najbardziej należą się one zawodniczkom, sztabowi szkoleniowemu, kibicom i naszym wiernym sponsorom. Oczywiście, sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju jest bardzo rozwojowa, dlatego decyzję Komisarza Ligi o zakończeniu rozgrywek uważam za zasadną na tę chwilę. Nie możemy ryzykować zdrowia i życia zawodniczek, kibiców i wszystkich osób, które pomagają przy organizacji meczów. Czasami niestety sport musi zejść na dalszy plan. Co do świętowania no cóż... Życie napisało taki a nie inny scenariusz i trzeba się z tym pogodzić. Brązowy medal jest ogromnym sukcesem tego Klubu, jak i całej Gminy Kobierzyce. Pokazaliśmy, że w tak niedużej miejscowości przy zaangażowaniu wielu ludzi, którzy kochają piłkę ręczną, można zbudować coś wielkiego i trwałego. Oczywiście chciałoby się świętować ten sukces w gronie przyjaciół, kibiców i sponsorów i głęboko wierzę, że przyjdzie jeszcze na to odpowiednia pora. Teraz najważniejsze jest, aby przetrzymać ten trudny okres, pilnować się i przestrzegać zaleceń, które obowiązują w naszym kraju. Mam nadzieję, że w niedługim czasie sytuacja wróci do normy.
Jak oceniłby Pan ten sezon Superligi, która po raz pierwszy występowała pod szyldem ligi zawodowej?
Sezon był bardzo ciekawy i interesujący, zarówno jeśli chodzi o poziom sportowy jak i organizację całej ligi. Sportowo mieliśmy kilka niespodziewanych wyników, kilka niespodzianek, meczów które kończyły się różnicą jednej bramki, wiele horrorów. Sporo meczów było na styku, więc myślę że kibice mogą być zadowoleni. Wielkie gratulacje dla MKS Perły Lublin, która po raz kolejny zdobyła Mistrzostwo Polski, łącząc rozgrywki w Superlidze z europejskimi pucharami oraz grając w pewnym momencie nawet w dziewięcioosobowym składzie. Gratulacje dla drużyny Metraco Zagłębia Lubin, która pokazuje że nadal jest jedną z najlepszych drużyn w Polce. Słowa uznania dla pozostałych zespołów, które również włożyły w ten sezon sporo zdrowia. Wydaje mi się, że model ośmiozespołowej ligi się sprawdził, chociaż nie zamykamy się przed innym kształtem rozgrywek. Ważnym aspektem w tym sezonie była cała otoczka organizacyjna rozpoczynając od procesu licencyjnego, który był dużo bardziej szczegółowy niż w poprzednich sezonach. Kontakt z przedstawicielami Superligi był bardzo dobry, szybko znaleźliśmy wspólny język, dzięki czemu dobrze nam się współpracowało. Stresowaliśmy się trochę na początku sezonu nie wiedząc czego się spodziewać. Dużym wyzwaniem była organizacja meczu telewizyjnego. Dla nas była to zupełna nowość, ale udowodniliśmy sobie i wszystkim, że potrafimy. Na pewno ten sezon kosztował nas wiele wysiłku i zdrowia, ale wynik końcowy w zupełności nam to wynagrodził.
Proszę dokończyć zdanie: ten medal jest dla mnie…?
Ten medal jest dla zawodniczek, kibiców i sponsorów. To dzięki ciężkiej pracy naszych szczypiornistek oraz sztabu szkoleniowego udało im się osiągnąć tak wysoki poziom sportowy. To dzięki wspaniałym kibicom na każdym meczu mamy pełną halę i kulturalny doping przez 60 minut. Zarówno kiedy wygrywamy jak i przegrywamy. Klub Kibica wykonuje tutaj wspaniałą pracę, jeździ za swoim klubem po całej Polsce i pokazuje jak należy wspierać zespół. Należą się im za to ogromne brawa. Wreszcie, to dzięki sponsorom Klub może w ogóle funkcjonować. Chciałem ogromnie podziękować Gminie Kobierzyce, przede wszystkim Wójtowi Gminy Panu Ryszardowi Pacholikowi, Zastępcy Wójta Panu Piotrowi Kopciowi, Pani sekretarz Marii Wilk, Pani skarbnik Marii Prodeus, Przewodniczącej Rady Gminy Pani Elżbiecie Regulskiej, Wiceprzewodniczącemu Radzie Gminy Panu Henrykowi Łoposzko oraz całej gminie za wsparcie, w tym i w poprzednich sezonach. Bez ich pomocy moglibyśmy tylko pomarzyć o takich sukcesach. Cieszymy się, że możemy promować gminę na terenie całego kraju i chociaż w taki sposób odwdzięczyć się za dotychczasową pomoc. Dziękuję firmie Silezjan System Security, dzięki której na meczach odbywających się w Kobierzycach czujemy się bezpiecznie i liczymy na dalszą owocną współpracę. Podziękowania dla firmy KPWiK oraz jej przedstawiciela Pana Konrada Żechałki, wielkiego pasjonata i kibica KPR-u Gminy Kobierzyce, na którego zawsze możemy liczyć. Słowa uznania należą się Kobierzyckiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji oraz Pani Dyrektor Mai Muszyńskiej za nieograniczoną pomoc przy organizacji meczów, udostepnienie hali i wszelką inną pomoc, której nie da się przeliczyć na pieniądze. Bardzo ważnym partnerem Klubu jest Szpital Wielospecjalistyczny Orthos w Komorowicach, w którym nasze zawodniczki przechodziły różnego rodzaju zabiegi czy operacje. Pan Doktor Mateusz Patkowski oraz inni lekarze czy pielęgniarki wykonali dla nas bardzo dużą pracę, często poświęcając swój czas prywatny tylko po to, aby udzielić nam niezbędnej pomocy medycznej. W bardzo krótkim czasie udało nam się zorganizować poważnie zabiegi naszych zawodniczek, gdzie w normalnych warunkach musielibyśmy czekać po kilka tygodni lub nawet miesięcy. Jesteśmy za to dozgonnie wdzięczni. Pani Doktor Apolonia Czepielinda-Kasprzyk również bardzo nam pomaga, nigdy nie odmówiła pomocy, nie zważając na dzień i godzinę. Tacy ludzie to skarb. Chciałbym podziękować wszystkim innym mniejszym bądź większym sponsorom oraz darczyńcom. Dla nas każdy wkład finansowy jest bardzo ważny. Ten brązowy medal jest dla wszystkich, którzy dołożyli do tego sukcesu swoją cegiełkę. Mam do tych ludzi ogromny szacunek, że chcą wspierać piłkę ręczną w Kobierzycach. Jeśli chodzi o mnie to jestem dumny, że mogę być częścią tej wspaniałej sportowej rodziny.
Myślicie już powoli o przyszłym sezonie?
Trudno jest aktualnie skupić się na tym co będzie w lipcu, sierpniu czy wrześniu. Każdy martwi się obecną sytuacją w kraju. Nie zmienia to jednak faktu, że jako prezes klubu muszę powoli robić przymiarki na przyszły sezon. Na pewno ponownie będziemy chcieli się bić o medale. Nie po to wszyscy ciężko pracowali, żeby sukces był jednorazowy. Mamy duże ambicje i postaramy się napsuć sporo krwi faworytom. Zobaczymy jak potoczy się karuzela transferowa, jakie zmiany będą w poszczególnych zespołach. Na przestrzeni kilku najbliższych dni będziemy rozmawiać z zawodniczkami o przyszłym sezonie. W związku z pandemią kontakt jest nieco utrudniony, ale mimo wszystko chcemy ten temat jak najszybciej załatwić.
Jak zawodniczki radzą sobie kiedy wszystkie obiekty sportowe są pozamykane na cztery spusty?
Na pewno jest to duży problem. Nie da się porównać treningu w warunkach domowych do zajęć z pozostałą częścią drużyny w hali sportowej. Trener Edyta Majdzińska przygotowuje dla zawodniczek specjalne jednostki treningowe oraz pełny zestaw ćwiczeń na najbliższy okres. To, że nie ma meczów i wspólnych treningów, nie zwalnia zawodniczek z utrzymywania odpowiedniej formy sportowej. Sytuacja jest bardzo trudna, ale po pierwsze każda drużyna ma ten sam problem, a po drugie trzeba sobie jakoś radzić. Sztab szkoleniowy cały czas monitoruje indywidualne treningi szczypiornistek, jako klub pomogliśmy im w zorganizowaniu mini siłowni w swoich miejscach zamieszkania. Nie narzekamy tylko ciężko pracujemy, aby być gotowym na przyszły sezon.