31 maja w Siechnicach doszło do tragedii. Młody mężczyzna utonął w rzece Oławce podczas kąpieli.
Tego dnia kilkoro młodych ludzi kąpało się w pobliżu progu wodnego koło mostu kolejowego na ulicy Polnej. W pewnym momencie jeden z mężczyzn zaczął się topić. Świadkowie wypadku powiadomili telefonicznie policję i straż pożarną.
- Gdy dotarliśmy na miejsce, była tam już policja i pogotowie ratunkowe – wspomina komendant OSP w Siechnicach Roman Kasprowicz. – Trwała właśnie reanimacja wyciągniętego z wody mężczyzny.
Mimo starań lekarzy, poszkodowany zmarł po 40 minutach. Był to 24-letni mieszkaniec Siechnic.
- Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie – wyjaśnia Roman Kasprowicz. – Prawdopodobnie mężczyzn został porwany przez znajdujący się w pobliżu silny wir.