Mietków
Kraina chleba i miodu w Maniowie

Samą „Krainę chleba…” przygotowali: sołtys, Rada Sołecka i radny wsi Maniów Wielki przy współpracy z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Mietkowie. Nie udałoby się tego dokonać bez wsparcia Narodowego Centrum Kultury w Warszawie, do którego GOK w Mietkowie aplikował o dofinansowanie w ramach programu „Dom Kultury+ Inicjatywy Lokalne 2018”.

Jarmark w Maniowie Wielkim rozpoczął się ok. godziny 14.00 w parku przypałacowym krótkim powitaniem, by po chwili zapowiedzi uczestnicy mogli wyruszyć na spacer badawczy śladami dawnego Maniowa Wielkiego, który zaprowadził ich do gospodarstwa państwa Szarlejów. W drodze rozmawiano o starych zawodach, profesjach i obejściu gospodarskim w dawnych czasach oraz wskazywano na lokalizacje przedwojennych sklepów, piekarni i instytucji we wsi.

Po przybyciu na miejsce państwo Szarlejowie przywitali wszystkich zapraszając do izby, gdzie przy rozpalonym piecu chlebowym każdy mógł zobaczyć i poznać proces przygotowania ciasta i pieczenia chleba wg starych receptur, a także wszystkich wyrobów, które przy okazji działalności piekarni można było wytwarzać. Warsztat okazał się bardzo ciekawy, a opowieści pana Tadeusza Szarleja pozwoliły starszym powrócić w myślach do czasów dzieciństwa, a młodzieży dały obraz szczęśliwego świata bez elektroniki. Na koniec zobaczyliśmy różnicę w przygotowaniu chleba ”wczoraj i dziś” oraz mogliśmy spróbować jak smakują przepyszne wypieki.

Po powrocie do parku wiejskiego zaprezentowano wszystkie stoiska handlowe i warsztatowe jakie postawili wytwórcy produktu lokalnego w obrębie tzw. ryneczku imprezy: był tam okazały pawilon z wyrobami kuchni tradycyjnej sołectwa Maniów Wielki, obok niego przenośny ul pszczeli, który umożliwiał bezpieczną obserwację owadów podczas pracy. Na tym stoisku można było zakupić wyroby pszczele i dowiedzieć się dużo o samej hodowli pszczół i problemach współczesnego pszczelarstwa, a sam stragan przygotował i prowadził pan Bronisław Kozarowicz z rodziną. Za pszczelarzami rozlokowała się ze swoim kramikiem lokalna autorka poezji i prozy handlując swoimi książkami Stefania Bronowicka, a tuż przy niej swoje miejsce znaleźli lokalni wytwórcy fenomenalnego sera, czyli państwo Ela i Mirosław Dziedzicowie z Piławy. Tuż obok znajdowało się stoisko chlebowe państwa Szarlejów, na którym oprócz pieczywa znajdowały się oryginalne kwasy chlebowe niewzbogacane o żadne środki chemiczne i stragan warszatowo-handlowe „Sweet Atelier” pani Izabeli Majeckiej- Stasiak. Cuda z piernika, zdobione ręcznie i zapakowane w śliczne pudełeczka przyciągały oczy zebranych i budziły niekłamany zachwyt. Ostatnim stoiskiem było „ogórkowe królestwo” państwa Góreckich, czyli firmy „Gór-pak”. Działalność tej firmy może być wzorem dla innych lokalnych wytwórców, jak od drobnej domowej produkcji w oparciu o tradycyjną recepturę osiągnąć sukces handlowy i sprzedaż zagraniczną na wysokim poziomie.

Tuż po prezentacji stoisk, a w zasadzie trochę wcześniej rozpoczęły się warsztaty zdobienia pierników prowadzone przez panią Izabelę Majecką- Stasiak i z założenia były skierowane do dzieci i młodzieży, ale jak się wkrótce okazało, cieszyły się taką popularnością, że chętnie też brały w nich udział dorośli. Ok. godziny 16.30 rozpoczęły się warsztaty pszczelarskie przygotowane przez przedstawicieli Dolnośląskiego Związku Pszczelarzy we Wrocławiu, podczas których mogliśmy poznać tajniki hodowli pszczół, wyrobu produktów związanych z tą hodowlą, a także usłyszeć o problemach współczesnego pszczelarstwa. W bardzo rozbudowanym i ciekawym warsztacie każdy odnalazł coś interesującego, a najmłodsi uczestnicy imprezy dowiedzieli się czym różnią się od siebie pszczoły oraz jak różnorodna jest grupa owadów zwana ‘pszczołowate” z ust wiceprezesa Dolnośląskiego Związku Pszczelarzy we Wrocławiu, pana Jana Biernackiego. Podziękowania należą się tutaj pani Jadwidze Grochowskiej, która ułatwiła kontakt organizatorów z pszczelarzami oraz dbała o właściwy przebieg warsztatu i pokazów pszczelarskich. Następnym punktem programu było spotkanie z autorką powieści i prozy Stefanią Bronowicką, która zaprezentowała swoje książki zachęcając zebranych do czytelnictwa. Wśród jej autorskich propozycji znalazła się nawet taka opisująca lokalną rzeczywistość Maniowa Wielkiego i to ona skradła serca uczestnikom imprezy. Wieczorem rozpoczęły się warsztaty artystki, rzeźbiarki Anity szprych, które były prawdziwą bombą wśród warsztatowych propozycji tego dnia. Oblężone stoisko i ogromne zainteresowanie wszystkich zakończyły się po zmroku wprowadzając uczestników w następny punkt programu.

Jeszcze podczas warsztatów na scenie zainstalował się zespół „Rozmaryn” z Rogowa Sobóckiego, którego koncert był utrzymany w tajemnicy, aż do ostatnich chwil przed imprezą, toteż jako niespodzianka przyjęty był entuzjastycznie i niezwykle ciepło. Ostatnią pozycją w programie był niezwykle udany występ zespołu folkowego „Sami Swoi”, którego koncerty cieszą się rosnącą popularnością. Słuchając ich wystąpień ma się wrażenie szybkiego postępu oraz coraz lepszych wrażeń artystycznych. Zachwyconą publiczność porwał do tańca młodzieńczy temperament folkowych przebojów do tego stopnia, że długo nie chcieli się rozstać z artystami i tak „rozkręconą” imprezą.

Organizatorzy, czyli sołtys Grażyna Siennicka oraz radny Ryszard Łącz pragną serdecznie podziękować:

- prezesowi RSP Maniów Wielki - Mieczysławowi Malcowi za udostępnienie energii elektrycznej dla imprezy,

- Grzegorzowi Bukowskiemu, Eugeniuszowi, Mirosławowi i Karolowi Kopińskim za przygotowanie infrastruktury technicznej imprezy (doprowadzenie energii elektrycznej),

-Janinie Smulskiej, Kazimierze Łach, Annie i Marcinowi Mika, Magdalenie Mielczarek, Lidii i Julii Sadło, Annie Siennickiej, Wiesławie Stasiak, Zofii Sabasińskiej, Elżbiecie Cap, Urszuli, Katarzynie i Dorocie Falów, Sylwii Terech, Janinie Król, Wioletcie Król, Agnieszce Kopińskiej, Izabeli Stasiak, Mirelii Bukowskiej, Andrzejowi Dobaczewskiemu, Elżbiecie Józefiak oraz Krzysztofowi Siennickiemu za przygotowanie imprezy, pieczenie ciast i przygotowanie posiłków.