- Ratowice od 6 lat są centrum kolarstwa masowego. Druga jest Chrząstawa, gdzie ścigają się zawodowcy. Mam nadzieję, że w tym roku wyasfaltowany zostanie niebezpieczny odcinek trasy, na którym leży kostka brukowa – mówił na odprawie technicznej Stefan Dębski, wójt Czernicy.
Wiadomość ta ucieszyła kolarzy, bo nieraz dochodziło na tym odcinku do wywrotek w czasie wyścigów, szczególnie po deszczu.
- Na kocich łbach zarzuca i trzeba cały czas pedałować, żeby nie spadł łańcuch. Jednocześnie nie można jechać szybko. To wyjątkowo trudny odcinek – tłumaczy Kamil Jaremko z klubu w Jaworzynie Śląskiej. Symboliczną kostkę wręczono najlepszym zawodnikom i Kazimierzowi Grabkowi, wiceprezesowi Polskiego Związku Kolarskiego.
Celem wyścigów w Ratowicach jest odkrywanie młodych talentów Fot. Jacek Bomersbach
Zapaleńcy twierdzą, że impreza nie tylko integruje mieszkańców, ale przyjeżdżają na nią zawodnicy z całego kraju, dla których kolarstwo jest niemalże wszystkim. Innym celem jest odkrycie młodych talentów.
- Wielu dobrych kolarzy zauważono podczas zwykłych szkolnych turniejów np. Darka Baranowskiego – mówi Janusz Gładosz z zarządu dolnośląskich Ludowych Zespołów Sportowych.
Zdaniem działaczy dziś trudniej niż jeszcze 10 – 20 lat temu zorganizować turniej. Miesiąc wcześniej trzeba zgłosić to w Komendzie Wojewódzkiej Policji. W życie weszły rygorystyczne przepisy o zabezpieczeniach imprez masowych. Na drogach panuje też duży tłok. Turniej zorganizował m.in. Urząd Gminy w Czernicy, sponsorzy i Towarzystwo Przyjaciół Ratowic.
Fot. Jacek Bomersbach