Oczywiście to wszystko musiało zostać z czegoś wyprodukowane, ale nie zastanawiamy się nad tym. Bardziej niż potrzeby fizyczne do obcowania z przyrodą skłania nas nasza psychika. Bo czy człowiek żyjący od miliardów lat w zgodzie z naturą może ot tak zapomnieć o swoich pierwotnych instynktach i w przypływie odrobiny cywilizacji zapomnieć o przyrodzie? W dzisiejszym świecie ludzie, zwłaszcza żyjący w większych metropoliach, pragną przyrody i naturalności, tęsknią za nią. To właśnie w przyrodzie jest zapisane ich pochodzenie ich historia i natura. Przyroda kojarzy im się i jest dla nich przyjazną siłą.
Pierwszym dowodem na poparcie mojej tezy jest fragment książki Adama Mickiewicza pt. "Pan Tadeusz". Autor we fragmencie wspomina wydarzenia, które miały niegdyś miejsce w miejscu, w którym się znajduje. Wszystkie wspomnienia jakie przychodzą mu na myśl, przypomina sobie patrząc na naturę.. Przywołuję poszczególne wydarzenia i dopasowuje je do konkretnego elementu przyrody. To właśnie przyroda nie pozwoliła mu zapomnieć o tych wydarzeniach. Autor nawet zastanawia się, co mogło stać się np. z jakimś drzewem. Ponadto wychwala przyrodę i wyraża wdzięczność do niej, że uratowała mu życie, kiedy to np. chybiony strzał trafił w drzewo, za upolowane zwierzęta, za to, że po tym wszystkim mógł bezpiecznie odpocząć w jej zaciszu. Autor traktuje przyrodę jak bezpieczny dom, w którym ma wszystko, czego potrzebuję. Bezpieczeństwo, pożywienie, wspomnienia i schronienie. Szanuje przyrodę również za to, że w jej zaciszu mógł spokojnie dumać i marzyć. Nie musiał nic robić, aby osiągnąć spokój i wyciszenie, przyroda sama mu to zapewniła.
Drugim argumentem jest również utwór Adama Mickiewicza pt. "Pan Tadeusz". W utworze mamy ukazanych mieszkańców domu należącego do Sędziego. Mieszkańcy domu są bardzo zżyci z naturą. Możemy to wywnioskować z tego, że ich ulubionymi zajęciami w wolnym czasie jest polowanie i zbieranie grzybów. Przyroda zapewnia im spokój, odpoczynek, rozrywkę i adrenalinę. Wszyscy po czasie spędzonym na właśnie takim obcowaniu z naturą są szczęśliwi i spełnieni. Ponadto przyroda spełnia funkcję terapeutyczną. Telimena ma swoje ulubione miejsce, w którym często przebywa, Jeśli chcę nad czymś pomyśleć lub ma jakieś problemy. Samotność i dźwięki przyrody uspokajają jej duszę i łatwiej wtedy podejmuje decyzje.
Ostatnim argumentem jest książka Władysława Reymonta pt. Chłopi". W pierwszej części tejże książki mamy ukazaną postać Jagny. Jagna jest młodą dziewczyną, która w swoim życiu kieruje się przede wszystkim swoimi instynktami, jest całkowicie podporządkowana naturze oraz jej biegowi. W pewnym fragmencie mamy ukazaną scenę, kiedy dziewczyna wyglądając na zewnątrz, widzi na dworze tzw. depresyjną pogodę. Jej nastrój natychmiast utożsamił się z pogodą. Jeżeli pogoda jest przygnębiająca, jej nastrój tez taki będzie. Jeżeli pogoda byłaby słoneczna i piękna, ona na pewno tryskałaby energią i cały dzień chodziła uśmiechnięta. W książce możemy również zauważyć, że życie całej wsi, w której mieszka Jagna, jest podporządkowane naturze. Wszystkie prace polowe, domowe, a nawet uroczystości są podporządkowane porom roku i biegowi przyrody. Przyroda daje mieszkańcom wsi pewną stabilizacje życiową. Dzięki naturze ich życie ma pewien porządek i oni są z tego zadowoleni. Tak samo jest w przypadku Jagny, która nie musi się martwić o swój nastrój i o to jak się zachować, bo przyroda sama jej to podpowie.
Podsumowując, przyroda jest dla człowieka przyjazną siłą. Każdy człowiek pragnie obcowania z przyrodą, ponieważ jest to dla niego naturalne i mimo iż może tego nie okazywać, w głębi duszy czuję się dobrze w środowisku naturalnym.
Alicja Brud, https://koszenasmieci.pl/